Szef gabinetu Dudy o "lex TVN": Prezydent jest gotowy zawetować tę ustawę

Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot potwierdził w rozmowie z Radiem ZET, że Andrzej Duda zamierza zawetować ustawę "lex TVN", jeśli ta trafi na jego biurko w kształcie uchwalonym przez Sejm. Tymczasem połączone senackie komisje w poniedziałek opowiedziały się za odrzuceniem projektu w całości.

- Prezydent Andrzej Duda publicznie wyrażał obiekcje [ws. nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji - red.]. Mówił o kwestiach dotyczących wolności gospodarczej, wolności słowa, czy o relacjach z naszymi partnerami zagranicznymi. Prezydent mówił wprost, a ja w jego imieniu komunikowałem to stronie rządowej, inicjatorom projektu, że w tym kształcie jest gotowy zawetować tę ustawę - powiedział w poniedziałek Radiu ZET szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.

Zobacz wideo Morawiecki o "lex TVN": Nie chcemy, żeby ktokolwiek spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego mógł przyjść i kupić tę czy tamtą stację

- Jeżeli nie będzie poprawek do ustawy i wróci ona do Sejmu w takim samym kształcie, to prezydent zapowiedział weto - dodał Szrot, podkreślając, że Duda "przekazał bardzo konkretną opinię" w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. 

"Lex TVN". Duda "jest gotowy" zawetować ustawę. O jej odrzucenie w całości wnoszą senackie komisje  

W poniedziałek po południu senackie komisje: kultury i środków przekazu, praw człowieka, praworządności i petycji oraz ustawodawcza opowiedziały się za odrzuceniem w całości ustawy "lex TVN". Takie stanowisko poparło 23 senatorów, a 11 zagłosowało przeciw. Teraz ustawa trafi pod obrady całej izby. 

W dyskusji uczestniczyli nie tylko senatorowie, ale również zaproszeni eksperci i przedstawiciele grupy TVN. 

Prof. Marek Chmaj podkreślił, że ustawa przyjęta przez Sejm jest niezgodna z artykułami: 9, 2, 14 i 54 polskiej konstytucji, a także z art. 2 umowy międzynarodowej ze Stanami Zjednoczonymi. - Rzadko się zdarza, żeby krótka ustawa nowelizująca zawierała tak dużo rażących, sprzecznych z Konstytucją i umowami międzynarodowymi regulacji - ocenił konstytucjonalista. 

W trakcie posiedzenia komisji głos zabrał również przedstawiciel biura Rzecznika Praw Obywatelskich. - Rzecznik Praw Obywatelskich w swojej opinii zwrócił uwagę, że naruszenie zasad swoistej umowy publicznej między państwem a przedsiębiorcą mogłyby uzasadniać tylko i wyłącznie nadzwyczajne okoliczności, które trzeba bardzo mocno wykazać. Nic takiego nie ma miejsca, jeżeli chodzi o uzasadnienie ustawy. Co więcej, RPO zwraca uwagę, że obecnie istnieją już w ustawie mniej ingerencyjne środki dotyczące cofnięcia lub odmowy udzielenia koncesji wówczas, gdy istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa - powiedział Mirosław Wróblewski.

- W istocie można zadać pytanie: Po co? Trzeba zwrócić uwagę na to, że odmowa wydania koncesji lub cofnięcie koncesji podlegałaby w normalnym trybie kontroli sądowej. Tymczasem wprowadzenie tej zmiany drogą zmiany przepisów ustawy spowoduje, że z mocy prawa wygasną możliwości prowadzenia działalności w tym zakresie i sąd nie będzie mógł skutecznie zbadać na przykład tego, czy rzeczywiście zachodzą przesłanki zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa. W opinii RPO przyjęte w ustawie rozwiązania są arbitralne i nie powinny mieć miejsca w demokratycznym państwie prawa - zaznaczył.

Senator Krzysztof Kwiatkowski (Koło Senatorów Niezależnych) powiedział natomiast, że
wszystkie opinie ekspertów, z którymi mogli zapoznać się członkowie komisji, jednoznacznie wskazują, że "ustawa narusza konstytucje, przepisy prawa krajowego, prawa wspólnotowego i zapisy umowy międzynarodowej z USA". 

11 sierpnia Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji medialnej dla nadawców z udziałem kapitału zagranicznego. Po zmianie koncesję będzie mógł otrzymać jedynie podmiot, którego siedziba znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego i który jest niezależny od osób, instytucji i firm spoza tego obszaru. Zmiana uderzyłaby m.in. w telewizję TVN24. Teraz ustawą zajmie się Senat.

Więcej o: