W poniedziałek w Warszawie premier Mateusz Morawiecki spotkał się z wiceszefową Komisji Europejskiej Verą Jourovą. W rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik rządu Piotr Müller informował, że "spotkanie odbyło się w związku wizytą komisarz Viery Jourovej na uroczystościach rocznicy powstania Solidarności". - Miało charakter kurtuazyjny. Na spotkaniu były omawiane bieżące sprawy z zakresu działań pani komisarz - powiedział.
"Z premierem Morawieckim kontynuujemy dialog na temat praworządności i innych istotnych kwestii zarówno dla Polski, jak i UE. Przypomniałam, że UE jest wspólnotą prawa opartą na wzajemnym zaufaniu. Dlatego należy w pełni respektować orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. Z niecierpliwością czekam na więcej szczegółów na temat tego, w jaki sposób Polska zamierza wdrażać ostatnie orzeczenia i jestem gotowa wspierać Polskę we wdrażaniu prawa UE" - napisała po spotkaniu Vera Jourova.
RMF FM podaje, że podczas spotkania polskie władze nie padły nowe zobowiązania ze strony polskich władz dotyczące systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Dziennikarz stacji zapytał wiceszefową KE o rozprawę, która we wtorek odbędzie się w Trybunale Konstytucyjnym. Przypomnijmy, w marcu Morawiecki skierował wniosek do TK ws. rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z polską konstytucją. To pokłosie marcowego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. TSUE orzekł wtedy, że nowelizacje ustawy o KRS mogą naruszać w pewnych kwestiach unijne prawo.
- Oczywiście jestem bardzo zaniepokojona tymi ruchami. To pytanie zadał rząd, więc jest to bardziej poważna sprawa niż poprzednie w UE. Będę czekała na wyrok, nasza odpowiedź was nie zaskoczy - powiedziała Jourova.
Rozprawa dotycząca wniosku Morawieckiego rozpocznie się we wtorek o godz. 12.