- Dzisiaj odebrałem pismo z sądu, które stwierdza, że wygraliśmy w apelacji z Jarosławem Gowinem. Sąd Apelacyjny na posiedzeniu niejawnym, które odbyło się 13 sierpnia, uchylił zaskarżone przez nas zarządzenie, więc sprawa wraca do I instancji. Cieszę się, że sąd podzielił nasze argumenty - poinformował Bielan w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
- Ta decyzja jest ważna nie tylko dla nas, lecz także dla całego systemu politycznego w Polsce, który musi się opierać na partiach przestrzegających demokratycznych reguł - przekonywał w rozmowie z PAP obecny lider Partii Republikańskiej.
Przypomnijmy, że Bielan w lutym poinformował o skierowaniu do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosku z informacją o uchwale sądu koleżeńskiego Porozumienia ws. wygaszenia kadencji prezesa tego ugrupowania - Jarosława Gowina - i powierzeniu jego obowiązków przewodniczącemu Konwencji Krajowej, którym był Bielan, jako osobie uprawnionej do reprezentowania partii na zewnątrz.
W kwietniu Sąd Okręgowy w Warszawie przesłał działaczom Porozumienia uzasadnienie do marcowej decyzji o zwrocie wniosku Adama Bielana. Wniosek ów dotyczył wygaszenia kadencji prezesa Porozumienia Jarosława Gowina. Sąd stwierdził m.in., że choć kadencja Gowina upłynęła, to jego mandat nie wygasł. Stanie się to dopiero wtedy, gdy zostaną zorganizowane nowe partyjne wybory. Adam Bielan złożył w tej sprawie odwołanie do Sądu Apelacyjnego.
Przypomnijmy, że na początku lutego prezydium Porozumienia zawiesiło Adama Bielana, a następnie wykluczyło go z partii. W ugrupowaniu doszło do podziału. Część polityków nie uznała uchwały i twierdziła, że kadencja Jarosław Gowina upłynęła w 2018 roku, co miałoby oznaczać, że to Adam Bielan jest liderem ugrupowania jako przewodniczący konwencji krajowej.
Porozumienie wcześniej wycofało swoje rekomendacje dla trzech członków rządu: ministra w Kancelarii Premiera Michała Cieślaka, wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Gryglasa i wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jacka Żalka.