Władysław Frasyniuk mówił o polskich żołnierzach. Do KRRiT wpłynęło siedem skarg

- To jest wataha, wataha psów, która osaczyła biednych, słabych ludzi - mówił w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24 Władysław Frasyniuk, komentując działania polskich żołnierzy na granicy polsko-białoruskiej. Jego słowa wywołały falę negatywnych komentarzy. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała już siedem skarg. Dotyczą braku reakcji prowadzącego program Grzegorza Kajdanowicza.

Władysław Frasyniuk, były opozycjonista w czasach PRL, podczas niedzielnej rozmowy w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24 komentował sytuację na granicy polsko-białoruskiej, gdzie od dwóch tygodni koczuje grupa migrantów. Na miejscu są m.in. polscy żołnierze, którzy ich pilnują oraz nie dopuszczają polityków, prawników i lekarzy. Żołnierz zajmowali się również układaniem drutu kolczastego wzdłuż granicy

- Mam wrażenie, że to jest wataha, wataha psów, która osaczyła biednych, słabych ludzi […]. No tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu, to nie są ludzkie zachowania - trzeba to mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu, przeciwnie - plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice, albo dziadkowie - powiedział Frasyniuk. 

Zobacz wideo "Możemy się spodziewać, że do naszego kraju przybędzie bardzo dużo Afgańczyków"

Wypowiedź Władysława Frasyniuka w TVN24. Widzowie skarżą się na brak reakcji prowadzącego

Wypowiedź Władysława Frasyniuka na antenie TVN24 wywołała falę krytycznych komentarzy. Na jego słowa zareagował m.in. premier Mateusz Morawiecki. "Zaangażowany w działania opozycji Władysław Frasyniuk w sposób wyjątkowo podły obrażał żołnierzy Wojska Polskiego na antenie telewizji TVN24. Dodajmy, że prowadzący rozmowę dziennikarz w żaden sposób nie zareagował na te słowa" - napisał premier. 

Władysław Frasyniuk Frasyniuk o reakcjach na słowa o żołnierzach: PiS skonstruował pułapkę

Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) wpłynęło już siedem skarg od prywatnych osób w związku z wypowiedzią Władysława Frasyniuka. Skargi dotyczą braku reakcji prowadzącego program "Fakty po Faktach" Grzegorza Kajdanowicza na wypowiedź o polskich żołnierzach - informuje Polsat News, powołując się informacje uzyskane przez PAP.

Szef MON zapowiedział zawiadomienie do prokuratury ws. Frasyniuka 

Słowa Władysław Frasyniuka skomentował też szef MON Mariusz Błaszczak. "Szkoda słów i komentarzy na prostacką wypowiedź jednego z najważniejszych autorytetów TVN24. Takie zachowania trzeba konsekwentnie zwalczać. Kieruję zawiadomienie do prokuratury ws. znieważenia żołnierzy Wojska Polskiego" - napisał Błaszczak na Twitterze. 

Oświadczenie w sprawie wydała również redakcja TVN24. "W związku z inwektywami pod adresem żołnierzy wypowiedzianymi przez Władysława Frasyniuka na żywo w TVN24 wyrażamy ubolewanie, że zabrakło stanowczej, krytycznej wobec używanych zwrotów, reakcji ze strony prowadzącego program. Nie będziemy powielać tej wypowiedzi. Oświadczamy, że sprzeciwiamy się każdej formie agresji, także tej słownej, w życiu publicznym" - czytamy w komunikacie.  

Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk, żona byłego opozycjonisty w czasach PRL, stwierdziła natomiast, że TVN24 dzięki przeprosinom dla Błaszczaka nie otrzyma szybciej koncesji. "Proponuję, aby tzw. żołnierze wojska polskiego otaczający grupkę 30 biednych ludzi na granicy białoruskiej, z imienia i nazwiska złożyli zawiadomienie do prokuratury na Władka. Poznamy ich 'godność', zobaczymy twarze… TVN24 dzięki przeprosinom dla Błaszczaka szybciej koncesji nie będzie" - napisała na Facebooku. 

Migranci w pobliżu granicy polsko-białoruskiej RPO z apelem do premiera: uchodźcy mogą ubiegać się o ochronę międzynarodową

Więcej o: