Monika Pawłowska w marcu opuściła partię Wiosna oraz klub Lewicy. Parlamentarzystka zdecydowała się dołączyć do Porozumienia Jarosława Gowina. Zmiana barw partyjnych i przejście z partii lewicowej do konserwatywnej wprowadziły w konsternację dużą część komentatorów i wywołały falę krytyki wobec Pawłowskiej.
Wcześniej wyrażane poglądy zostały posłance ponownie przypominane po tym, jak zamieściła na Twitterze wpis ze zdjęciami z dożynek gminno-parafialnych w Szczebrzeszynie. W ramach dożynek na scenie na rynku miejskim odbyła się msza święta. Na zamieszczonych zdjęciach widać, że Pawłowska w tym miejscu przemawiała.
Skrytykował ją m.in. jezuita o. Grzegorz Kramer. "W starych czasach, głos na ambonie dostawało się po święceniach, dziś wystarczy zmienić barwy partyjne. Chyba zostanę tradycjonalistą. Stop polityce na ambonach!" - napisał, nawiązując do faktu, że Pawłowska przeszła z Lewicy do Porozumienia.
"Posłanka Monika Pawłowska, do niedawna z błyskawicą strajku kobiet w klapie, przemawiała w kościele. Konkurentka Kukiza w wyścigu o miano najbardziej odrażającej postaci polskiej polityki" - napisał z kolei działacz społeczny Piotr Szumlewicz.
Niektóre komentujące osoby przypominały Pawłowskiej jej wcześniejsze poglądy - np. krytykę zakazu aborcji, wsparcie Strajku Kobiet - sprzeczne ze stanowiskiem Kościoła. Przypomniano jej także wcześniejsze wypowiedzi. "'Edukacja seksualna w szkołach to bardzo niebezpieczna pokusa szatana'? Kolejny dowód na to, że potrzebujemy rozdziału Kościoła od państwa" - pisała jeszcze w 2019 roku.
Monika Pawłowska w 2019 r. została parlamentarzystką z ramienia Wiosny. Po wyborach objęła funkcję wiceprzewodniczącej klubu Lewicy. Przed powstaniem Wiosny była zaangażowana w działalność Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
W 2019 r. została koordynatorką Wiosny m.in. na Lubelszczyźnie. W maju tego samego roku jeden z byłych już działaczy młodzieżówki Wiosny - Przemysław Stefaniak - oskarżył Pawłowską we wpisie na Facebooku o psychiczną przemoc.
Sąd koleżeński Wiosny uznał wówczas, że Monika Pawłowska dopuściła się niewłaściwego zachowania wobec wolontariusza (m.in. poprzez stosowanie wulgaryzmów). Stwierdzono jednocześnie, że zachowanie Pawłowskiej nie nosiło znamion mobbingu. Działaczka została wtedy ukarana upomnieniem.
W marcu 2021 roku poinformowała o przejściu do Porozumienia. "Dziękuję za wspólną pracę i działania w ramach Lewicy. Dzisiaj zaczynamy iść inną drogą, ale mam nadzieję, że wciąż w przyjaźni będziemy pracować na rzecz lepszej Polski dla każdej i każdego. Dziś rozpoczynam współpracę z premierem Jarosławem Gowinem" - napisała.