Lider Platformy Obywatelskiej po raz kolejny spotkał się z Polakami w ramach akcji "Kierunek Przyszłość". W środę 18 sierpnia Donald Tusk pojawił się na Podlasiu w Goniądzu. Podczas zorganizowanej konferencji prasowej, dziennikarz Telewizji Polskiej zapytał byłego premiera m.in. o stanowisko w sprawie roszczeń żydowskich.
- Czy popiera pan roszczenia żydowskie dotyczące rekompensaty za zagrabiony majątek w czasie II wojny światowej? Co pan na ten temat sądzi - zapytał Donalda Tuska reporter TVP.
- Macie jakąś obsesję zauważyłem na punkcie żydowskich roszczeń. Ja się zajmuję wieloma sprawami, ale pańskie koleżanki i pańscy koledzy od dwóch tygodni biegają z mikrofonami chociaż wiedzą, co myślę o telewizji... Jak pan powiedział "Telewizja Polska" o telewizji rządowej, to mam taki moralny opór, powiem szczerze, żeby udawać, że telewizja rządowa, telewizja Jacka Kurskiego ma cokolwiek wspólnego z mediami publicznymi. Właściwie nie powinienem odpowiadać na wasze pytania - powiedział lider Platformy Obywatelskiej.
- Jedną rzecz mogę powiedzieć. (...) Może się przyda ze względu na obecność prawdziwych mediów i dotrze do waszych mocodawców. Byłem przez siedem lat premierem. I przez siedem lat docierały do nas sygnały, były wizyty różnych polityków amerykańskich, żydowskich z Izraela i temat tych roszczeń się pojawiał i ja to umiałem załatwić w sposób cywilizowany. Polska nie straciła ani złotówki i miała najlepsze relacje w historii ze Stanami Zjednoczonymi i Izraelem - mówił dalej były premier. - Ten problem można załatwić bez żadnego ryzyka dla polskich interesów i bez skłócenia Polski z naturalnymi sojusznikami, w tym przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi - podkreślił Donald Tusk.
- Istotą radykalnego pogorszenia relacji polsko-amerykańskich jest to, że grupa ludzi niemających pojęcia o polityce międzynarodowej (...) zabrała się za dyplomację i za politykę międzynarodową i jedynym efektem tych działań jest to, że Polska jest dzisiaj osamotniona, że z każdym dniem narasta kryzys międzynarodowy w różnych miejscach na świecie, a Polska jest osamotniona, jak nie była od kilkudziesięciu lat - zauważył Donald Tusk.
Dziennikarz TVP dopytywał Donalda Tuska o reasumpcję głosowania, do którego doszło w Sejmie 11 sierpnia. - Jakie przepisy złamała pani marszałek Witek? - zapytano. Na pytanie były premier odpowiedział krótko. - Poszły już wnioski do prokuratury w tej sprawie i chodzi tu głównie o art. 231 par. 1 Kodeksu postępowania karnego, życzę miłej lektury - powiedział Tusk.
- Nie moją rolą jest rozsądzać. Ale wszyscy mamy potworny niesmak. Wiemy, co zrobiła. Była to rzecz niedopuszczalna, łamiąca wszystkie reguły życia publicznego, budząca niesmak - ocenił były premier.