Kukiz miał przyjść do porannego programu. Wysłał zastępstwo i dziwne tłumaczenia

W czwartek Paweł Kukiz miał pojawić się w jednym z porannych programów telewizyjnych. Polityk jednak odwołał swój udział i przysłał zastępstwo - jak stwierdził - "głównego winowajcę" środowego zamieszania w Sejmie.
Zobacz wideo Budka do Witek: Prokuratura już prowadzi postępowanie w pani sprawie

W środę w Sejmie debatowano na temat nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Posłowie opozycji złożyli wniosek o odroczenie posiedzenia do września. Głosowanie poszło po myśli bloku opozycyjnego - Zjednoczona Prawica została przegłosowana. Obrady się jednak nie zakończyły. Marek Suski rozpoczął zbieranie podpisów pod wnioskiem o reasumpcję głosowania, a posłowie Paweł Kukiz i Jarosław Sachajko stwierdzili, że "pomylili się" w poprzednim głosowaniu. Ostatecznie reasumpcję poparło 229 parlamentarzystów, w tym Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk z Kukiz'15. W następnym głosowaniu odrzucono już wniosek o odroczenie posiedzenia. Posłowie dalej obradowali, a później przyjęli "lex TVN".

"Niesamowita odwaga" Kukiza

W czwartek rano gościem programu "Graffiti" w Polsat News miał być Paweł Kukiz. Jednak o godz. 23:00 w środę poseł poinformował, że się tam nie pojawi. Jak dodał, w jego zastępstwie przyjdzie Jarosław Sachajko, którego określił "głównym winowajcą" pomyłki posłów Kukiz'15. Polityk zaznaczył, że nie będzie tłumaczył się za błąd partyjnego kolei.

"Niesamowita odwaga, godna najwyższego szacunku" - skomentował Michał Wróblewski z Wirtualnej Polski.

Sejm. Paweł KukizPaweł Kukiz i jego posłowie krytykowani za głosowanie z PiS-em

"Posłowie są po to żeby pracować"

Na antenie Polsat News Jarosław Sachajko przeprosił za pomyłkę. Wyjaśnił, że wraz z Pawłem Kukizem i Stanisławem Żukiem chcieli głosować przeciwko odroczeniu obrad Sejmu do września. - My tak zwykle głosowaliśmy. Uważamy, że posłowie są po to żeby pracować - stwierdził.

Jednak politycy zagłosowali za odroczeniem posiedzenia, a miało być to winą właśnie Sachajki. - Zawsze jak są głosowania, to posłowie otrzymują listy i instrukcje. Poseł prowadzący pokazuje jak należy głosować. Wczoraj ja pokazywałem jak głosować i w zamieszaniu jakie było na sali plenarnej - wyjaśnił poseł. Dodał, że posłowie Kukiz'15 pomylili się tylko raz w głosowaniach.

Sachajko został zapytany, czy w czasie przerwy w posiedzeniu politycy PiS rozmawiali z posłami Kukiz'15. - Nie było żadnego "kupczenia". Tutaj cały czas ktoś uważa, ze polityka powinna być kupczeniem za stanowiskami ministerialnymi, skarbu państwa - powiedział.

Paweł Kukiz podczas konferencji z Jarosławem Kaczyńskim w czerwcu 2021 r. Politycy ogłosili wówczas zawarcie umowy o współpracy programowejZmienili zdanie ws. odroczenia obrad. "Kukizowcy uważają ludzi za debili"

Więcej o: