- W związku z wczorajszą dymisją Jarosława Gowina postanowiłem dziś podać się do dymisji. Zostałem powołany na to stanowisko na mocy umowy koalicyjnej, w związku z tym dziś rezygnuję - powiedział polityk.
Polityk dodał, że jego decyzja jest także gestem solidarności z Jarosławem Gowinem. - Odczuwam osobistą porażkę polityczną z tym, co się stało. Na różnych etapach perturbacji koalicyjnej pełniłem rolę mediatora - wskazywał. Jak zaznaczył, w czasie swojej pracy starał się budować porozumienie między partią Jarosława Gowina a PiS, gdyż uważa, że ten rząd był najlepszy dla Polski.
Dziennikarze zapytali Marcina Ociepę: "stanie pan po stronie Kaczyńskiego?".
- To nie jest takie proste - opowiedział polityk, dodając, że będzie "konsekwentny w swoich decyzjach i przekonaniach". Przyznał, że o decyzji zarządu Porozumienia o opuszczeniu koalicji dowiedział się na konferencji prasowej.
Już w środę rano media informowały, że należący do Porozumienia Jarosława Gowina Marcin Ociepa ma zrezygnować ze stanowiska wiceministra obrony.
Przypomnijmy, że wtorek 10 sierpnia o godz. 18 odbyła się konferencja prasowa rzecznika rządu Piotra Müllera. Została ona ogłoszona dość niespodziewanie. Początkowo nie poinformowano, jaki będzie temat spotkania z dziennikarzami. Tuż przed konferencją pojawiły się jednak nieoficjalne informacje, że Jarosław Gowin zostanie odwołany z rządu Mateusza Morawieckiego.
Rzecznik rządu podczas konferencji przypomniał, czym jest Polski Ład i zaznaczył, że skuteczność rządu zależy od "wspólnej i ciężkiej pracy całej Zjednoczonej Prawicy". Dodał, że pod postulatami Polskiego Ładu podpisali się wszyscy koalicjanci, w tym Jarosław Gowin. - W ostatnim czasie z niepokojem obserwujemy działania, które podejmuje - powiedział.
Müller przekazał, że w momencie podpisywania umowy koalicyjnej z Porozumieniem w ugrupowaniu było ok. 20 posłów. Teraz natomiast ich liczba jest mniejsza, dlatego konieczne jest inne spojrzenie na to, jakie stanowisko powinien zajmować w rządzie.
- Działania Gowina nie spełniają kryteriów. Między nami jest brak zaufania, brak wywiązywania się z powierzonych Gowinowi działań w rządzie - mówił rzecznik rządu. - Dlatego też premier Mateusz Morawiecki zwrócił się dziś o odwołanie Jarosława Gowina z rządu - oświadczył.
- Zapraszamy polityków Porozumienia do współpracy, ale bez Gowina - dodał. Ocenił także, że "nie ma przekonania, że dymisja Jarosława Gowina oznacza utratę przez rząd większości w Sejmie".