"Wicepremier powołał dzisiaj Annę Kornecką na stanowisko Pełnomocnika Ministra ds. Inwestycji i Zielonego Ładu" - czytamy w krótkim komunikacie Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.
O powierzeniu jej nowego stanowiska w resorcie mówił w Sejmie Jan Strzeżek. Jak tłumaczył, Kornecka ma "nieskończone projekty w resorcie". - Projekty, które są bardzo ważne z punktu widzenia państwa, jak program samorządowej inicjatywy mieszkaniowej czy program domów do 70 metrów kwadratowych bez zezwolenia. To musi zostać zrobione, a minister Kornecka jest fachowcem, który wie, jak to zrobić - powiedział wicerzecznik Porozumienia.
Na uwagę dziennikarki, że nowe stanowisko Korneckiej jest sygnałem, iż Porozumienie chce pozostać w rządzie, Strzeżek odparł: - Nie wyciągałbym pochopnych wniosków. To jest rzecz, która była naturalna w przypadku rozpoczętych projektów, które trzeba skończyć.
Wicerzecznik przypomniał, że w sobotę odbędzie się posiedzenie zarządu partii Gowina, na którym zostanie podjęta decyzja ws. obecności Porozumienia w koalicji. - Zdymisjonowanie ministra partii koalicyjnej było złamaniem umowy - powiedział. Strzeżek dodał, że "są rzeczy, które minister Kornecka zrobić musiała". - Chociażby podpisy pod dokumentami, które musiały wyjść, jeśli te programy mają się toczyć. Co będzie dalej? Okaże się jutro, ale nastroje są niezadowalające - mówił. Jak przyznał, w zarządzie Porozumienia są politycy opowiadający się za odejściem partii z rządu. Strzeżek powtórzył, że na stole jest scenariusz odejścia z koalicji.
Anna Kornecka została w środę odwołana ze stanowiska wiceminister w resorcie rozwoju, pracy i technologii, którym kieruje Jarosław Gowin. Kornecka od wielu dni dosadnie krytykuje rozwiązania podatkowe zawarte w Polskim Ładzie.