Porozumienie opuści Zjednoczoną Prawicę? Strzeżek wprost: Wszystkie scenariusze są na stole

- Pokazaliśmy nieraz, że nie jesteśmy przyspawani do stołków, do tego, by funkcjonować w ministerstwach, w rządzie. Jak ktoś, kolokwialnie mówiąc, nie ma jaj, żeby podejmować trudne decyzje, niech nie zajmuje się polityką - powiedział w Sejmie Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia.

Jan Strzeżek odniósł się do odwołania ze stanowiska w Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii Anny Korneckiej, członkini Porozumienia. - Argumenty i zarzuty, że to był nieskuteczny minister, który nie realizował pewnych zadań, są absolutnie abstrakcyjne. Dawno nie słyszałem nic tak kuriozalnego. Chciałbym, żeby każdy minister był tak skuteczny, jak minister Kornecka i to jest też miarą naszego problemu. W rządzie są tacy ludzie jak Gryglas czy Cieślak, osoby absolutnie nieskuteczne, złośliwy powiedziałby, że nieudolne, a taka osoba, jak pani minister Kornecka, jest zdymisjonowana za to, że mówiła prawdę - powiedział Strzeżek. 

Zobacz wideo Fogiel o Polskim Ładzie: Mam nadzieję, że podpis Gowina jest obowiązujący

Jan Strzeżek o dymisji Korneckiej: Jesteśmy zbulwersowani. Wszystkie scenariusze na stole

Anna Kornecka została zdymisjonowana po tym, gdy głośno krytykowała w mediach założenia podatkowe Polskiego Ładu. - Pani minister mówiła po prostu prawdę. Każdy z nas jest w stanie odpalić kalkulator, który jest oparty na założeniach Polskiego Ładu, wpisać swoje roczne zarobki i zobaczyć, ile na tym stracą przede wszystkim polscy przedsiębiorcy - mówił wicerzecznik Porozumienia Jarosława Gowina. - Pokazaliśmy nieraz, że nie jesteśmy przyspawani do stołków, do tego, by funkcjonować w ministerstwach, w rządzie. Jak ktoś, kolokwialnie mówiąc, nie ma jaj, żeby podejmować trudne decyzje, albo boi się konsekwencji, niech nie zajmuje się polityką - stwierdził. 

Bydgoska policja apeluje o pomoc w poszukiwaniach zaginionej (zdjęcie ilustracyjne)Bydgoszcz. Policja nawiązała kontakt z zaginioną 36-letnią kobietą

Jak podkreślił, to, czy Porozumienie pozostanie w Zjednoczonej Prawicy, "musi być poprzedzone dyskusją w ramach zarządu". - Nie ukrywam, że ja i wiele moich koleżanek i kolegów z zarządu Porozumienia jesteśmy zbulwersowani tym, co się wczoraj stało. To nie powinno mieć miejsca - powiedział. Zapytany przez dziennikarzy wprost, czy jest możliwe, że w sobotę Porozumienie zdecyduje o wyjściu z koalicji, odpowiedział: - Wszystkie scenariusze są na stole.

W sobotę decyzja Porozumienia

Na sobotę zaplanowane jest posiedzenie zarządu krajowego partii Porozumienie Jarosława Gowina. To reakcja na zdymisjonowanie przez premiera Mateusza Morawieckiego wiceminister rozwoju Anny Korneckiej. - Była wybitnym ministrem. Jestem dumny, że mogłem z nią współpracować. Co do decyzji pana premiera, to nie, ta decyzja nie była ze mną konsultowana, ta decyzja narusza postanowienia umowy koalicyjnej - stwierdził Jarosław Gowin w środę w programie "Tak jest" w TVN24. - W sobotę rozstrzygniemy czy, i na jakich warunkach, będziemy dalej funkcjonowali w ramach Zjednoczonej Prawicy - dodał wicepremier.

Jarosław GowinSenator Kwiatkowski: Gowin doszedł do momentu, gdzie musi powiedzieć basta

Więcej o: