Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", nie jest jeszcze pewne, że Sejm zajmie się "lex TVN" 11 sierpnia. Według informatora gazety, decyzja w tej sprawie ma zapaść w poniedziałek. Ponadto dziennik podaje, że PiS rozważa przyjęcie przynajmniej jednej poprawki, którą zaproponował Witold Kołodziejski, szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
- Zapewne poprzemy propozycję, która pozwoli wydłużyć proces koncesyjny dla TVN o pół roku. To da czas KRRiT na podjęcie decyzji, ale także Amerykanom na dostosowanie się do polskiego prawa - twierdzi rozmówca gazety z PiS.
Dziennik podaje, że w grę wchodzi także druga zmiana, która - jak czytamy - zakłada, że "że KRRiT może udzielić koncesji firmie, której właścicielem jest państwo spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, o ile polski rząd zawarł z nim stosowną umowę".
W artykule podkreślono, że w takiej sytuacji, aby wydłużyć koncesję dla TVN24, Polska musiałaby zawrzeć rządową umową z administracją Joe Bidena.
Wniesiony w lipcu przez grupę posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji zakłada zmianę art. 35. W obecnej formie ten artykuł zakłada, że koncesja może być udzielona podmiotowi zagranicznemu, którego siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Według nowelizacji przepisu, "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego".
Projekt ustawy został odebrany jako bezpośrednie uderzenie w stację TVN. Telewizja należy do amerykańskiego kapitału (grupa Discovery) poprzez spółkę Polish Television Holding z siedzibą w Holandii. W przypadku przyjęcia projektu ustawy, udzielenie stacji TVN koncesji na rozpowszechnianie programów telewizyjnych byłoby niezgodne z prawem.