Gdyby partie opozycji - Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Polska 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe - wystartowały wspólnie w wyborach parlamentarnych, mogłyby pokonać Prawo i Sprawiedliwość. Jak wynika z sondażu Instytutu Pollster dla "Super Expressu", zjednoczona opozycja otrzymałaby 39,09 proc. głosów, a koalicja rządząca - PiS, Solidarna Polska i Porozumienie - uzyskałaby 35,33 proc.
Do Sejmu weszłyby również Konfederacja z wynikiem 10,2 proc. głosów oraz Nowa Lewica (SLD, Wiosna, Razem) - 9,55 proc. Pod progiem znalazłaby się partia Pawła Kukiza, na którą głosować chce 3,93 proc. badanych.
Pozytywnie nastawieni do takiego rozwiązania są politycy Koalicji Obywatelskiej. - Zawsze była premia za wspólne działania, za wolę współpracy, a nie za konfliktowanie się po stronie opozycyjnej. Osobiście jestem wielkim zwolennikiem współpracy po stronie demokratycznej opozycji - podkreślił Bartosz Arłukowicz, europoseł KO. Marek Sawicki z PSL zaznacza jednak, że jest sceptyczny w kwestii łączenia ugrupowania z innymi partiami przed wyborami. - Ja siebie nie widzę na wspólnej liście choćby z posłanką Klaudią Jachirą z KO - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Sondaż został przeprowadzoany przez Instytut Badań Pollster w dniach 30.07-2.08.2021 roku na próbie 1049 dorosłych Polaków.