26 września wygasa koncesja dla TVN24. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji do tej pory nie rozpatrzyła wniosku złożonego przez nadawcę w lutym ubiegłego roku o jej przedłużenie.
W naszej ocenie, ocenie Porozumienia, od początku kwestia koncesji dla TVN jest kwestią oczywistą. Nie widzimy przeszkód, dla których TVN nie miałby uzyskać koncesji, Nie widzimy też przeszkód natury prawnej, na gruncie dzisiaj obowiązujących przepisów, by takiej koncesji udzielić. Myślę, że Amerykanie są gwarantem wolności słowa, poszanowania demokratycznych wartości, demokratycznego państwa prawa
- skomentowała we wtorek wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka, członkini Porozumienia.
Odnosząc się do poselskiego projektu ustawy medialnej złożonego przez parlamentarzystów PiS, Kornecka przypomniała, że Porozumienie zgłosiło poprawkę, która "zabezpieczyłaby nas przed ingerencją ewentualnie ze strony państw niedemokratycznych". Poprawka ta zakładała, że mediami w Polsce zarządzać nie mogłyby nie "kraje spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego", tylko "kraje spoza Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju". Stany Zjednoczone są członkiem Organizacji, więc koncesja dla TVN24 przy takiej zmianie prawa mogłaby zostać przedłużona.
- Zaproponowana ustawa pozwala na to, żeby media były niemieckie, hiszpańskie, francuskie. Nie wiadomo, z jakich przyczyn nie mogą być amerykańskie - tłumaczyła wiceminister.
Anna Kornecka w rozmowie w TVN24 odniosła się do założeń Polskiego Ładu, czyli programu społeczno-gospodarczego PiS. Jak oceniła, z wyliczeń wynika, że stracą "najmniejsi podatnicy, rozliczający się kartą podatkową".
- Tracą bardzo wiele, bo to nie jest 50-100 złotych miesięcznie, To są bardzo często kwoty w tysiącach złotych - mówiła.
Jeśli tego będzie wymagała sytuacja i trzeba będzie zakończyć ten projekt właśnie na protestowaniu przeciwko podwyższeniu podatków, to prawdopodobnie będzie to nasz koniec w Zjednoczonej Prawicy
- zapowiedziała.
Rząd w sprawie projektu ustawy medialnej liczy na wsparcie Kukiz'15 i części Konfederacji. Głosowanie w tej sprawie ma odbyć się 11 sierpnia.
- Jestem przekonany, że nie tylko posłowie ze Zjednoczonej Prawicy, ale też z innych środowisk politycznych zasiadających w Sejmie, są zainteresowani poparciem tej ustawy - przekonywał przed kilkoma dniami rzecznik rządu Piotr Müller. W lipcu projekt ustawy medialnej wraz z poprawkami przyjęła sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu.
Propozycja autorstwa posłów PiS ma w założeniu zablokować możliwość posiadania przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego więcej niż 49 procent udziałów w stacjach radiowych i telewizyjnych. Obszar to Unia Europejska, a także Liechtenstein, Islandia i Norwegia.
Odrzucenia projektu chce opozycja, według której nowelizacja to cios w kontrolowaną przez kapitał amerykański telewizję TVN. Porozumienie Jarosława Gowina proponuje, by zmiany nie objęły krajów OECD, do których należą także Stany Zjednoczone. Poprawka, od której koalicjant PiS uzależniał poparcie ustawy, nie zyskała jednak uznania sejmowej komisji. Przegłosowana została natomiast poprawka Kukiz'15 wykluczająca wykup mediów przez podmioty publiczne i spółki Skarbu Państwa.