Część posłów Prawa i Sprawiedliwości domaga się zaostrzenia ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz niektóre inne dni. W związku z tym, na czele z posłem Januszem Śniadkiem, złożyli oni projekt nowelizacji ustawy. Na stronie internetowej Sejmu poinformowano, że trafił on już do Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, a także do Biura Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu.
Jedną z głównych zmian, za którymi opowiadają się posłowie, jest poprawka przepisów dot. placówek pocztowych. Zgodnie z projektem w niedziele niehandlowe otwarte mogłyby być jedynie te placówki, których przeważającą działalność stanowią usługi pocztowe. Według obecnych przepisów otwarte mogą być wszystkie tego typu placówki, z czego coraz chętniej korzystają kolejne sieci handlowe.
"Takie doprecyzowanie przepisu jest konieczne i oczekiwane społecznie ze względu na praktykę stosowania tego przepisu w obecnym jego brzmieniu. Polega ona na korzystaniu z wyłączenia spod zakazu handlu przez typowe placówki handlowe, które dzięki uzyskaniu statusu placówki pocztowej mogą prowadzić handel we wszystkie niedziele i święta" - czytamy w uzasadnieniu projektu.
Jeśli przepisy weszłyby w życie, placówki korzystające z wyłączenia od zakazu handlu, zostałyby zobowiązane do prowadzenia ewidencji miesięcznego przychodu ze sprzedaży z podziałem na przychód z działalności przeważającej oraz pozostałej.
Z katalogu wyłączeń zniknąć miałyby również placówki, których przeważająca działalność opiera się na sprzedaży wyrobów tytoniowych. "Z przeprowadzanych czynności kontrolnych przepis w obecnym brzmieniu jest nadużywany, bowiem jest wykorzystywany przez przedsiębiorców, którzy w praktyce handlują przede wszystkim innymi towarami niż wyroby tytoniowe, i z tego powodu nie mogą skorzystać z innego wyłączenia spod zakazu handlu" - wskazywali posłowie.
Ponadto w projekcie znalazła się propozycja rozszerzenia kręgu osób, które nieodpłatnie mogłyby pomagać przedsiębiorcom i osobom fizycznym prowadzącym handel "wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek". Taki przedsiębiorca mógłby skorzystać z pomocy małżonka, dzieci własnych, dzieci małżonka, dzieci przysposobionych, rodziców, macochy lub ojczyma. Autorzy projektu chcą, aby zmiany weszły w życie w ciągu 14 dni od ich ogłoszenia.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki podczas rozmowy z dziennikarzami usłyszał pytanie o stanowisko rządu wobec projektu nowelizacji ustawy o zakazie handlu w niedziele i święta, która ma na celu zaostrzenie obecnych przepisów.
- Chcemy, żeby ustawa o wolnych niedzielach dla pracowników handlu działała w rzeczywistości, w praktyce, a nie żeby była omijana przez wykorzystywanie jakichś luk. Ustawa, jak rozumiem, po prostu ma na celu domknięcie tych luk - odpowiedział Morawiecki, cytowany przez tvn24.pl.
Szef rządu podkreślał, że ustawa miała zapewnić pracownikom wolny czas i odpoczynek, ale również dać szansę małym sklepom, np. osiedlowym, które są interesem rodzinnym. - Projekt nowelizacji ma na celu uszczelnienie przepisów, które zostały wdrożone wcześniej - mówił premier.