"Syndrom odstawienia TVN". Kuriozalny wpis redaktorki naczelnej Polska Press

We wtorek Sejm rozpoczął prace nad "lex TVN", czyli kontrowersyjnym projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Tego samego dnia opinią na temat przyszłości niezależnych mediów w Polsce podzieliła się Dorota Kania, członkini zarządu i redaktorka naczelna grupy Polska Press, wykupionej kilka miesięcy temu przez PKN Orlen. W kontekście TVN dziennikarka wspomniała o... zakazie handlu w niedziele i syndromie odstawienia.

"Pamiętacie pierwszą wolną niedzielę od handlu? Niektórzy ludzie nie wiedzieli co ze sobą zrobić, klasyczny syndrom odstawienia. Niewykluczone, że podobnie będzie z TVN" - napisała na Twitterze Dorota Kania.

Kania: Pamiętacie pierwszą wolną niedzielę od handlu? Niewykluczone, że podobnie będzie z TVN

Wpis, który członkini zarządu i redaktor naczelna grupy Polska Press zamieściła na Twitterze we wtorek wieczorem, spotkał się z wieloma krytycznymi komentarzami, również ze strony środowiska dziennikarskiego.

"To, co Pani napisała jest obrzydliwe i niegodne dziennikarza, nawet takiego jak Pani" - ocenił Maciej Bąk, trójmiejski reporter Radia Zet. 

"Władza stara się ukryć prawdziwy cel tych zabiegów, ale niezawodna pani Dorota przypomniała, o co w tej sprawie chodzi" - tak na wpis Kani zareagowała Dominika Wielowieyska, dziennikarka "Gazety Wyborczej".

"Aha, czyli w lex TVN chodzi o to, by stacja była dostępna tylko parę niedziel w roku?" - ironizował Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej". 

Dorota Kania jest członkinią czteroosobowego zarządu Polski Press od 1 kwietnia 2021 roku. W marcu jedna z największych w kraju grup wydawniczych formalnie stała się własnością PKN Orlen. Koncern kontrolowany przez Skarb państwa wykupił ją od niemieckiego holdingu Verlagsgruppe Passau. 

W przeszłości dziennikarka była m.in. redaktorką naczelną Telewizji Republika i wicenaczelną portalu niezalezna.pl. Zarządzała również krajowym działem "Gazety Polskiej Codziennie". Bieżącą politykę często komentuje też w "Wiadomościach" TVP

"Lex TVN". Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła kontrowersyjny projekt ustawy

We wtorek po południu Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji wraz z poprawkami. W głosowaniu wzięło udział 29 posłów. Za przyjęciem zaproponowanych przez PiS zmian w prawie było 16 członków komisji, 12 było przeciw, 1 osoba się wstrzymała.

Posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków PrzekazuKomisja przyjęła projekt "lex TVN". Zgoda tylko na poprawkę Kukiz'15

Poseł PiS Marek Suski przekonywał, że polską racją stanu jest to, żeby istniała równość podmiotów na rynku medialnym. W jego ocenie zaproponowany projekt nowelizacji ustawy umożliwi jej osiągnięcie krajowym przedsiębiorcom. Polityk PiS podkreślił, że projekt doprecyzowuje już istniejące przepisy.

Odrzucenia projektu domagała się opozycja. Zdaniem wicemarszałkini Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z Koalicji Obywatelskiej, projekt naraża Polskę na pogorszenie relacji ze Stanami Zjednoczonymi i powinien zostać skonsultowany z Amerykanami. Posłanka KO skrytykowała również to, że na temat ustawy nie wypowiedział się minister spraw zagranicznych.

Zobacz wideo Szczerba: Ostatnio modnym określeniem jest "ruski ład". Myślę, że jego elementem może być właśnie projekt "lex TVN"

Komisja odrzuciła poprawkę zgłoszoną przez posła Stanisława Bukowca z Porozumienia, która pozwoliłaby na dostęp do rynku medialnego w Polsce krajom z OECD (czyli także USA). Posłowie przyjęli za to poprawkę złożoną przez posła Jarosława Sachajkę z Kukiz'15. Zakłada ona, że spółki Skarbu Państwa nie będą mogły wykupywać prywatnych mediów. Poprawkę musi jeszcze zaakceptować większość sejmowa. 

Przypomnijmy, że zgodnie z treścią nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, koncesję na nadawanie będzie mógł otrzymać podmiot zagraniczny, którego siedziba znajduje się w Europejskim Obszarze Gospodarczym, ale tylko, gdy nie jest on zależy od innego podmiotu z siedzibą poza EOG. To właśnie takim podmiotem jest TVN, który należy do amerykańskiej spółki Discovery. 

Więcej o: