- My zareagowaliśmy bardzo szybko na pandemię. Jednak by odbić się z dołka, w którym się znaleźliśmy, należało mieć nowy plan. To nie jest plan wymyślony w jednej chwili - to praca wielu ekonomistów, doradców, ludzi, którzy mają coś do powiedzenia. W ten sposób powstał projekt wyjątkowy. Podejrzewam, że takiego programu, jak Polski Ład nigdy nie było jeszcze w Polsce, Europie, a może nawet i na świecie. Bo ten projekt dotyka absolutnie każdej dziedziny życia i jest skierowany do wszystkich Polaków, niezależnie od tego, czy mieszkają w dużym mieście, czy w małej miejscowości. My nie dzielimy Polaków - powiedziała podczas spotkania w Lesznie marszałkini Sejmu Elżbieta Witek.
Mniej więcej po półgodzinie wystąpienia za plecami polityczki pojawiło się dwóch mężczyzn trzymających flagę Unii Europejskiej. Po jakimś czasie Witek zorientowała się w sytuacji, a następnie zwróciła do mężczyzn.
Elżbieta Witek facebook.com/MalagMarlena
- Rozumiem, że coś się za mną dzieje. Proszę panów, proszę wyjść tutaj. To przecież oczywiste, że Polska należy do Unii Europejskiej. Tak więc proszę się nie chować. Jeszcze jakby była flaga biało-czerwona, to byłoby super - powiedziała polityczka.
- Proszę pana, ja się też nie wstydzę. Głosowałam za tym, zabiegaliśmy o to, żeby być w UE, i bardzo się z tego cieszymy. Dlatego zabiegaliśmy o te 770 mld złotych, które opozycja próbowała nam zablokować. Ale udało się. Dzięki tym 770 mld, ale i budżetowi państwa, będzie można wszystkie te programy zrealizować - dodała.
Przypomnijmy, że w ubiegłą niedzielę Witek spotkała się z mieszkańcami Otynia w woj. dolnośląskim. Tam również pojawiły się osoby niezadowolone z polityki prowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Przemowę polityczki zakłócono okrzykami: "konstytucja", "gdzie jest prawo?" i "wolne sądy".
W pewnym momencie Witek zaczęła odpowiadać na hasła wznoszone przez zgromadzonych. - Wyższość polskiej konstytucji nad prawem unijnym! Konstytucja! - krzyczała marszałkini Sejmu. Jednej z protestujących kobiet powiedziała natomiast: Tu, proszę pani, jest Polska, a nie Unia. Tu jest Polska, tu jest Otyń.
- Jestem ciekawa, czy któryś z nich nie korzysta z emerytury w wieku 60 czy 65 lat, a może ktoś nie bierze 500 plus. (...) Ja myślę, że warto by się było unieść honorem i od tego "wrednego" rządu PiS-u tego nie brać. A bierzecie, bierzecie. Bez żadnych skrupułów bierzecie i narzekacie - dodała Witek.