Za ustawą zagłosowało 228 posłów klubu PiS, nie głosowało czterech nieobecnych: Waldemar Buda, Andrzej Szlachta, Zbigniew Ziobro i Łukasz Szumowski. Poparło ją również Koło Poselskie Polskie Sprawy, czyli czterech posłów.
120 posłów Koalicji Obywatelskiej oddało głos "przeciw", wstrzymał się Bogusław Sonik, a pięcioro polityków było nieobecnych - m.in. Cezary Tomczyk i Sławomir Nitras. Projektowi sprzeciwiła się również większość parlamentarzystów Lewicy - 45 z 47 osób. Jedna osoba się wstrzymała, a jedna nie głosowała. Przeciwni ustawie byli również posłowie Polski 2050 - zagłosowało tak sześcioro z nich (jedna osoba nie głosowała).
Wśród polityków Konfederacji tylko jeden był przeciw - Dobromir Sośnierz. Ośmiu się wstrzymało, a dwóch było nieobecnych.
Trzech posłów Kukiz'15 - Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk - wstrzymało się od głosu, natomiast Stanisław Tyszka był nieobecny. Od głosu wstrzymało się również 21 z 24 posłów Koalicji Polskiej-PSL. Troje z nich było nieobecnych.
Z kolei posłowie niezrzeszeni głosowali w następujący sposób: "za" - Monika Pawłowska i Łukasz Mejza, "przeciw" - Ryszard "Galla", wstrzymał się Paweł Zalewski, a Zbigniew Ajchler był nieobecny.
Jest to inicjatywa prezydenta Andrzeja Dudy. Projekt został przygotowany przez zespół powołany przez szefa Kancelarii Prezydenta we współpracy z biurem programu "Niepodległa". Według założeń, Pałac Saski ma być przestrzenią instytucji i inicjatyw kulturalnych. Kamienice przy ulicy Królewskiej rozważane są jako przyszła siedziba Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, a Pałac Brühla - jako siedziba Senatu.
Pierwszy barokowy pałac w miejscu późniejszego Pałacu Saskiego powstał po 1661 roku. W I połowie XVIII wieku gmach zakupił król August II Mocny i rozpoczął jego przebudowę. Był własnością królów Saksonii aż do 1816 roku. Zniszczony podczas powstania listopadowego, później był stopniowo odbudowywany i rozbudowywany. W okresie zaborów był własnością rosyjskiego kupca Iwana Skwarcowa, a później został przekazany na potrzeby armii Imperium Rosyjskiego.
W II RP był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, mieścił również Biuro Szyfrów, gdzie w 1932 roku polscy matematycy dokonali pierwszego złamania kodu Enigmy.
Po wybuchu II wojny światowej i kapitulacji Warszawy Pałac Saski zajęli Niemcy, którzy w grudniu 1944 roku, wycofując się ze stolicy, wysadzili go w powietrze. Ocalał tylko fragment arkad z Grobem Nieznanego Żołnierza, utworzonym w 1925 roku.
List otwarty ekspertów. "2,4 mld złotych pozwoliłoby na uratowanie około tysiąca zabytkowych obiektów"
O zaniechanie odbudowy Pałacu Saskiego wcześniej apelowały osoby podpisane pod listem otwartym Inicjatywy PlacPiłsudskiego2021. Wśród nich znaleźli się między innymi prof. ASP, dr hab. Waldemar Barniewski, reżyserka Agnieszka Holland, powstańczyni warszawska Wanda Traczyk-Stawska, a także liczni architekci i historycy sztuki.
"Nasz sprzeciw budzą też ogromne koszty rekonstrukcji. Nie tylko w Warszawie, ale i w całej Polsce pilnej pomocy potrzebują autentyczne zabytki – pałace, dwory, kamienice, cmentarze. Kwota ponad 2,4 mld złotych pozwoliłaby na uratowanie około tysiąca zabytkowych obiektów. W naszej ocenie takie działanie miałoby znacznie więcej wspólnego z dbałością o dziedzictwo i historię niż konstruowanie współczesnych, pseudozabytkowych kopii dawno nieistniejących budowli" - pisali.
Ustawa trafi teraz do Senatu. O tym, jak PiS od lat dąży do odbudowy Pałacu Saskiego można przeczytać w poniższym tekście: