Przemysław Czarnek o tęczowej fladze: Jest fajna, podoba mi się, jest kolorowa

Przemysław Czarnek w ostatnim wywiadzie wypowiadał się m.in. o protestach w Polsce. Sam minister przyznał, że nie puściłby dziecka na jakąkolwiek demonstrację, a zwłaszcza taką, "gdzie są wulgaryzmy". Odniósł się także do tęczowej flagi i przyznał, że mu się podoba.

Przemysław Czarnek był gościem Polsatu News. Minister edukacji i nauki w pierwszej kolejności pytany był o powrót dzieci do szkół od 1 września. Polityk przyznał, że na razie resort zakłada, że uczniowie wrócą do nauki stacjonarnej w nowym roku szkolnym.

Minister edukacji i nauki Przemysław CzarnekCzarnek o powrocie uczniów do szkół i niezaszczepionych nauczycielach

Przemysław Czarnek o protestach: Młoda dziewczyna stojąca z wulgaryzmem to jest dokładne przeciwieństwo cnoty

Dalej minister odniósł się też do zarzutów, według których za bardzo ingeruje w program nauczania w szkołach. Według Przemysława Czarnka, do takich sytuacji w ogóle nie dochodzi, a on sam chce jedynie zadbać o to, by nie doprowadzać do "demoralizacji" uczniów.

- Ja nie zmieniam podstaw programowych, programu nauczania. Chce walczyć z tym, żeby w szkołach w wielkich miastach nie dochodziło do demoralizacji dzieci i młodzieży. Robię to dlatego, ponieważ nie ma tygodnia, żeby rodzice nie zgłaszali do nas różnych sytuacji - tłumaczył. 

Powodem takich skarg mają być chociażby protesty, na których wykorzystywane są hasła z wulgaryzmami. - Młoda dziewczyna stojąca z wulgaryzmem to jest dokładne przeciwieństwo cnoty, to jest demoralizacja. To jest skandal, jeśli opozycja w ten sposób zachęca młodzież do wyrażania opinii - dodał Przemysław Czarnek, chociaż nie chciał odpowiedzieć, czym są "cnoty niewieście". W tym celu odesłał dziennikarza do swojego doradcy.

Nakładki z 'cnotami niewieścimi' robią furorę na Facebooku"Cnoty niewieście" hitem na Facebooku. Nakładki na zdjęcia robią furorę

"Ideologizowanie i demoralizowanie działa na mnie jak płachta na byka"

Później przyznał, że sam nie puściłby dziecka na "jakiekolwiek protesty". - Jako rodzic orientuję się, gdzie znajdują się moje dzieci. Na pewno nie znalazłyby się same w takim miejscu. (...) Mam zaufanie do 21-letniej córki. Sama nie poszłaby w miejsce, gdzie mamy tego rodzaju chamstwo i wulgaryzmy - stwierdził.

A co Przemysław Czarnek sądzi o fladze, która stała się symbolem społeczności LGBT? - Tęczowa flaga jest fajna, podoba mi się, jest kolorowa, nie ma dla mnie żadnego przekazu. Natomiast ideologizowanie i demoralizowanie działa na mnie jak płachta na byka - odpowiedział. 

Zobacz wideo Czarnek reaguje na krytyczne wnioski opocycji. "Sejm to nie miejsce na pajacowanie"
Więcej o: