"Zmiana na stanowisku przewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej. Przez aklamację klub wybrał zarekomendowanego przez Donalda Tuska Borysa Budkę" - napisał na Twitterze poseł PO Robert Tyszkiewicz. Jak dodał, dotychczasowy szef klubu Cezary Tomczyk złożył rezygnację. "Nowemu staremu przewodniczącemu gratulujemy, a Czarkowi wielkie dzięki za świetną robotę!" - dodał Tyszkiewicz.
"Gratulacje dla Cezarego Tomczyka za świetną pracę na rzecz klubu Koalicji Obywatelskiej. Liczę na Twoje wsparcie i pomoc. Razem wygramy z PiS" - napisał Borys Budka.
Według ustaleń PAP Budka otrzymał funkcję szefa klubu jako rekompensatę za ustąpienie ze stanowiska szefa PO na rzecz Donalda Tuska.
Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że decyzję klubu przyjął z satysfakcją. - Temu towarzyszy też moja decyzja, że przewiduję bardzo bliską współpracę z dotychczasowym szefem klubu posłem Cezarym Tomczykiem i po wprowadzeniu odpowiednich zmian we wrześniu, będę proponował, aby był jednym z moich zastępców, odpowiedzialnym za kampanię i prace sztabowe - powiedział szef PO.
Tusk stwierdził, że jego powrót "to nie jest łatwa sprawa". - To wymagało odpowiednich zmian i ustaleń, spotkało się to z pełnym zrozumieniem w Platformie. Nie chodzi o to, że ktoś w związku z tym coś traci lub przegrywa. To jest takie przegrupowanie, bo chcę, żeby to wojsko wyruszyło na bardzo ważną bitwę z nową energią i przegrupowane - powiedział były premier. Szef PO podkreślił, że bardzo wysoko ocenia kampanię Rafała Trzaskowskiego (Tomczyk był szefem sztabu wyborczego Trzaskowskiego w ubiegłym roku). - Jest idealnym współtowarzyszem dla mnie, żeby taką zbroję, tarczę i miecz przygotować - powiedział.
Tusk zapowiedział, że zarówno w strukturach klubu, jak i partii, obowiązywał parytet. - Aby wszędzie tam, gdzie to jest prawnie możliwe, było tyle samo pań i panów. To jedyna rzecz, co do której nikt mnie nie przekona, że ma być inaczej - powiedział. Jak dodał, te zmiany mają zostać wprowadzone do września.