- Zakończył się okres, w którym brakowało porozumienia między parlamentarzystami. Chciałbym wyrazić moje ogromne uznanie dla państwa posłów i senatorów, którym udało wznieść się ponad podziały i wybrać nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Jestem dumny z tego, że to porozumienie skoncentrowało się wokół mnie - powiedział prof. Marcin Wiącek. W środę Senat zaakceptował jego kandydaturę na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich (wcześniej zrobił to Sejm). W głosowaniu brało udział 98 senatorów. Za było 93, pięciu się wstrzymało (nikt nie był przeciw). Wiącek obejmie urząd po Adamie Bodnarze, którego kadencja rozpoczęła się we wrześniu 2015 r.
- Czuję się z tego powodu zaszczycony, ale jednocześnie zobowiązany. Zobowiązuje się do tego, że niezależnie od jakichkolwiek okoliczności będę pomagał każdemu obywatelowi, osobie, człowiekowi, który czuje, że z jego wolności lub prawa są naruszane - mówił Wiącek po opuszczeniu sali obrad Senatu.
Jak podkreślił, krótko po objęciu urzędu będzie chciał spotkać się z Komendantem Głównym Policji, by porozmawiać o "zwiększeniu wrażliwości funkcjonariuszy, którzy mają kontakt z zatrzymanymi".
- Chciałbym też przygotować raport na temat problemów, które obnażyła pandemia. Pragnę również spotkać się z organizacjami społecznymi, które zajmują się ochroną praw osób najbardziej wykluczonych: osób z niepełnosprawnościami, starszych, dotkniętych kryzysem bezdomności - dodał.
Zaznaczył też, że dotychczasowi zastępcy RPO pozostaną na swoich stanowiskach, o ile oczywiście wyrażą taką wolę. - Ja dołączam do zespołu. Mam nadzieję, że zespół w Biurze RPO mnie zaakceptuje i będzie nam się dobrze współpracowało - mówił Wiącek.
Wiącka zapytano też o niedawny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Praw Człowieka, który orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej polskich sędziów jest niezgodny z unijnymi traktami. W Przedstawiciele rządu konsekwentnie podkreślają natomiast, że najwyższym źródłem prawa w Polsce jest konstytucja, a TSUE nie ma uprawnień, by ingerować w polski system sądownictwa.
- Zgodnie z art. 8 ust. 1 konstytucji, to właśnie ona jest najwyższym prawem RP. Na takim stanowisku Trybunał Konstytucyjny stał od zawsze. Choćby wtedy, gdy stwierdził zgodność z konstytucją traktatu o przystąpieniu Polski do UE czy Traktatu Lizbońskiego. Ale również wówczas, gdy stwierdził o niezgodności z konstytucją Europejskiego Nakazu Aresztowania, demonstrując nadrzędność polskiej ustawy zasadniczej - powiedział Wiącek.
Po chwili dodał jednak: Państwo bardzo często zachęca obywateli do tego, by rozstrzygali spory poza sądami - w drodze mediacji czy ugód. Wystąpienie do sądu powinno być ostatecznością. Natomiast wydaje się, że w przypadku relacji między prawem UE a prawem konstytucyjnym, państwo nie daje jednak najlepszego przykładu obywatelom. Bo rozstrzyganiu problemów powinny służyć jednak dialog i porozumienie, a nie inicjowanie postępowań sądowych.
- Moim zdaniem należy podjąć pilne kroki w celu wykonania wyroku TSUE z 15 lipca. Do czasu wykonania tego wyroku, w celu zapewnienia bezpieczeństwa prawnego, Izba Dyscyplinarna powinna zawiesić swoją działalność - podkreślił Wiącek.
- Nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, w ramach której wprowadzono nowe zasady dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, przyświecały pewne cele. Do ich realizacji użyto natomiast w częściowo nieadekwatnych środków prawnych. Moim zdaniem cele, które stały u źródeł decyzji ustawodawcy, da się zrealizować w formach, które można pogodzić z wyrokiem TSUE. Da się przeformułować zasady funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej. Podstawę prawną można zmienić tak, by z jednej strony doszło do skonsumowania pewnych założeń, które legły u podstaw tej nowelizacji. A z drugiej strony, by pewne zarzuty dotyczące zgodności z prawem UE zostały wyeliminowane - tłumaczył.
- Jeśli po objęciu funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich będę mógł przysłużyć się jako osoba koordynująca prace między parlamentem, Ministerstwem Sprawiedliwości i organizacjami społecznymi, którym leży na sercu niezależność sądów, to z przyjemnością podejmę takiej roli. Tak, aby powstała koncepcja wykonania wyroku TSUE - zapowiedział Wiącek.