Z doniesień Onetu wynika, że Prawo i Sprawiedliwość postawiło ultimatum Jarosławowi Gowinowi ws. projektu ustawy o radiofonii i telewizji. Według ustaleń portalu szefowi Porozumienia zagrożono odebraniem stanowiska wicepremiera.
- Jako Porozumienie od samego początku mówiliśmy, że tej ustawy w tym kształcie nie poprzemy. Nie chcemy, żeby Polska była krajem, gdzie jedyna narracja w mediach, to narracja Jacka Kurskiego, dlatego w tym kształcie tej ustawy nie poprzemy - powiedział w Sejmie Jan Strzeżek, zastępca rzecznika Porozumienia.
Jak dodał, "jednym z filarów Zjednoczonej Prawicy jest wolność i my chcemy realizować to, co obiecaliśmy". - Nie odpuścimy w jakimkolwiek stopniu tego, żeby media w Polsce nie mogły normalnie funkcjonować. Nieważne czy to są media przychylne czy nieprzychylne, nie chcemy doprowadzić do tego, że będzie tylko jedna narracja w mediach i będzie to narracja, co do której mamy sporo wątpliwości - stwierdził.
Zapytany, czy Porozumienie spodziewa się konsekwencji niepoparcia projektu, Strzeżek powiedział: - Nie ma co się spodziewać, czy nie spodziewać. Albo ma się charakter, odwagę, albo odwagi się nie ma. My nie raz pokazywaliśmy, że odwagę mamy i będziemy konsekwentnie wierni swoim przekonaniom. Nie pozwolimy, by którekolwiek media miały problemy z nadawaniem w Polsce - powiedział.
Ryszard Terlecki, którego cytuje TOK FM, poinformował w poniedziałek, że projekt ustawy medialnej pojawi się na najbliższych obradach Sejmu. Posiedzenie rozpoczyna się w środę, szczegółowy harmonogram nie jest jeszcze znany. Zgodnie z projektem ustawy, którą 7 lipca złożyła w Sejmie grupa posłów PiS, niemożliwe będzie wydawanie koncesji mediom, zależnym od osób lub podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zdaniem krytyków uniemożliwi to funkcjonowanie stacji TVN, która należy do amerykańskiego Discovery.