W sobotę rano Tomasz Trela poinformował, że został zawieszony w ramach Nowej Lewicy. Razem z nim Włodzimierz Czarzasty zawiesił jeszcze pięciu innych parlamentarzystów. "Strach, panika i przerażenie. Tak właśnie postępuje sojusznik PIS-u, bo metody są rodem z Nowogrodzkiej" - napisał Trela.
W czasie posiedzenia zarządu Włodzimierz Czarzasty zawiesił jeszcze dwóch innych członków - wiceprzewodniczących ugrupowania: Sebastiana Wierzbickiego i Wincentego Elsnera. "Powód? Bo głosowałem zgodnie z wolą kilku tysięcy członków Nowej Lewicy" - napisał Wierzbicki.
O 12:00 rozpoczęło się posiedzenie zarządu krajowego Nowej Lewicy, lecz zawieszeni członkowie partii nie weszli na nie - w ub. tygodniu cześć polityków Lewicy krytykowała Czarzastego, a media spekulowały o możliwości odwołania przewodniczącego. - My chcemy zawiesić rząd Prawa i Sprawiedliwości. Niestety jest taka przykra prawidłowość, że przewodniczący Włodzimierz Czarzasty zawiesić chce swoje koleżanki i kolegów, a nie chce zawiesić rządu PiS. I my dzisiaj mówimy panu przewodniczącemu Czarzastemu: Lewica jest po to, żeby w niej rozmawiać i w demokratyczny sposób zdecydować, jaką idzie drogą - powiedział Tomasz Trela podczas briefingu prasowego.
- Włodku, nie idź drogą Jarosława Kaczyńskiego. Włodku, opamiętaj się. To, że usiadłeś do stołu z premierem Morawieckim, nie znaczy, że od razu musisz stosować jego metody - podkreślił poseł i dodał, że jeśli Czarzasty chce "iść na ulicę Nowogrodzką", może to zrobić. - Ale nas ze sobą nie zabieraj. My tam nie pójdziemy - zaznaczył Trela, zwracając się do wyborców. - Jeśli głosujecie na Lewicę, to głosujecie na partię, która za dwa lata odsunie PiS od władzy. I taki jest nasz cel - dodał.
- Ludzie się z nami solidaryzują. Ta partia miała różnych przewodniczących, ale nigdy nie miała przewodniczącego, który w strachu, w przerażeniu zawiesza swoich oponentów politycznych. To jest zła droga. My chcemy rozmawiać. Poparcie europejskiego Funduszu Odbudowy to była nasza racja stanu, ale siadanie za zamkniętymi drzwiami z premierem Morawieckim to polityczna głupota. My jesteśmy za tym, żeby punktować rząd, rozmawiać z nimi, ale w świetle kamer. Żeby obywatele wiedzieli jacy to są oszukańcy, krętacze - stwierdził Trela.