Decyzja TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej. Prof. Matczak: Czołowe zderzenie ciężarówki z samochodem osobowym

- Jest to czołowe zderzenie ciężarówki z samochodem osobowym. Obawiam się, że to nie my jesteśmy ciężarówką - powiedział prof. Marcin Matczak, komentując decyzję TSUE o zawieszeniu Izby Dyscyplinarnej. - Nie wiadomo, co my zyskujemy. Słyszymy takie wielkie słowa jak "suwerenność", "obrona polskiej niezależności" - moim zdaniem to jest zasłona dymna dla bardzo cynicznego interesu - dodał.
Zobacz wideo Pełnomocnik sędziego Juszczyszyna o odsunięciu go od orzekania

W środę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zdecydował ws. Izby Dyscyplinarnej. "Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego" - czytamy w komunikacie.

Z kolei o godz. 16:30 Trybunał Konstytucyjny ma wydać wyrok w sprawie wcześniejszego postanowienia TSUE o zawieszeniu Izby Dyscyplinarnej. 

Trybunał Sprawiedliwości Unii EuropejskiejTSUE zdecydował ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego

"To próba przykrycia pewnego nieudanego projektu politycznego"

Decyzję TSUE na antenie TVN24 skomentował prof. Marcin Matczak. - Jest to czołowe zderzenie ciężarówki z samochodem osobowym. Obawiam się, że to nie my jesteśmy ciężarówką. Wynika to nie z tego, że jesteśmy mniej ważnym krajem, a Europa jest ważniejsza, tylko z tego, że my nie mamy argumentu. Po drugiej stronie w sensie prawnym argumenty są o wiele poważniejsze, a w tym momencie, wydaje mi się, że to my bardziej potrzebujemy Unii Europejskiej niż Unia Europejska nas - powiedział. Jak dodał, zaognianie sytuacji prawnej w momencie, kiedy trwają rozmowy na temat wsparcia gospodarki, jest "niemądre".

- Zwłaszcza, że nie wiadomo, co my zyskujemy. Słyszymy takie wielkie słowa jak "suwerenność", "obrona polskiej niezależności" - moim zdaniem to jest zasłona dymna dla bardzo cynicznego interesu. Moim zdaniem, były poseł PiS pan Piotrowicz próbuje w tym momencie dać zielone światło innym beneficjentom PiS w togach, czyli tym, którzy są w Izbie Dyscyplinarnej, żeby ze szkodą dla Polaków mogli lekceważyć sobie prawo unijne i wypowiedzi TSUE - podkreślił. Dodał, że przez 17 lat nikt nie widział "kluczowych sprzeczności między polskimi wartościami a wartościami europejskimi". - I nagle, kiedy partia, która rządzi w Polsce, zaczęła łamać konstytucję, zaczęła w jakiś wykrzywiony sposób rozumieć niezawisłość sędziowską jako lojalność partyjną, nagle zaczyna się mówić, że istnieje fundamentalna sprzeczność między naszym porządkiem aksjologicznym i porządkiem europejskim. Uważam, że to kłamstwo. Uważam, że to próba przykrycia pewnego nieudanego projektu politycznego, czyli zmian osobowych w polskich sądach, wielkim słowami - zaznaczył prof. Matczak w rozmowie z TVN24.

Mateusz MorawieckiWyciekły maile Morawieckiego o sytuacji na Białorusi: To dla nas polityczne złoto

Więcej o: