W popołudniowym głosowaniu Marcina Wiącka poparło 380 posłów. Przeciwko jego kandydaturze na Rzecznika Praw Obywatelskich były 3 osoby. 43 posłów wstrzymało się.
Wstrzymało się 40 posłów z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Przeciwko była jedna posłanka PiS. Także przeciwko kandydaturze Wiącka zagłosowali dwaj posłowie Konfederacji. Trzech członków tego klubu wstrzymało się.
Kandydaturę Marcina Wiącka przed głosowaniem przedstawił Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL. - Jest prawnikiem z ogromnym doświadczeniem, spełnia wszystkie wymogi ustawowe - przekonywał.
Robert Kropiwnicki stwierdził, że cieszy się, iż "kandydatura prof. Wiącka zyskała szerokie poparcie". - To jest ważna chwila - powiedział przed głosowaniem poseł KO.
- Mam takie poczucie, że uczestniczymy po raz szósty w "Dniu świstaka", uczestniczymy w szóstym podejściu do wybory RPO, ale mam nadzieję, że to będzie ostatnie głosowanie - mówił z kolei Krzysztof Śmiszek z Lewicy.
Marcin Wiącek już raz był kandydatem opozycji oraz Porozumienia Jarosława Gowina na Rzecznika Praw Obywatelskich. W głosowaniu na posiedzeniu Sejmu 15 czerwca przegrał z kandydatką PiS, senator niezależną Lidią Staroń. Tym razem jego kandydaturę poparła większość klubów parlamentarnych.
- Jestem pełen uznania dla posłów, że byli w stanie porozumieć się ponad podziałami i zagwarantować ciągłość ochrony i wolności praw człowieka w Polsce i ciągłość działania konstytucyjnego organu państwa - powiedział tuż przed głosowaniem Wiącek.
To szósta i ostatnia szansa na wybranie RPO, nim na skutek decyzji Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej RPO Adam Bodnar przestanie pełnić funkcję w związku z brakiem nowego rzecznika po upływie jego kadencji.
By Wiącek objął urząd, decyzję Sejmu musi zatwierdzić Senat.
Kandydat na Rzecznika Prawo Obywatelskich na co dzień kieruje Zakładem Praw Człowieka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jest również autorem przeszło setki publikacji i współautorem komentarza do Konstytucji. Zajmował się kwestiami związanymi z sądownictwem. Jego doktorat był zatytułowany: "Pytanie prawne sądu do Trybunału Konstytucyjnego (art. 193 Konstytucji) w świetle orzecznictwa TK".
Przez wiele lat Marcin Wiącek pracował w Trybunale Konstytucyjnym, obecnie działa w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.