Rafał Trzaskowski, który kilka dni przed powrotem Donalda Tuska zapewniał, że jest gotowy do wzięcia odpowiedzialności za Platformę Obywatelską, wypowiedział się na temat swojej przyszłości.
W strukturach Platformy Obywatelskiej podczas posiedzenia rady krajowej zaszły zmiany. W sobotę oficjalnie wrócił do polskiej polityki Donald Tusk, który przejął rolę przewodniczącego partii. Ze stanowiska zrezygnował natomiast Borys Budka. Wielu komentatorów uważa, że powrót Tuska może doprowadzić do konfliktu wewnątrz PO.
- Nie opuszczam Platformy Obywatelskiej, nigdzie się nie wybieram. Wręcz przeciwnie, będę pracował w taki sposób, żeby wzmacniać Platformę Obywatelską. Nigdy wcześniej nie byłem w żadnej innej partii i mam nadzieję, że Platforma będzie tylko rosła w siłę - powiedział cytowany przez TVN24 Trzaskowski.
- Dzisiaj wszyscy patrzymy w przyszłość. Dzisiaj należy się cieszyć z tego, że Platforma jest silna, że wszystkie reflektory są skierowane na nas - mówił prezydent Warszawy. Dodał, że należy teraz pracować nad tym, żeby partia była "jak najsilniejsza".
- Jeżeli zakładamy, że mamy do czynienia z poważnymi ludźmi, którym zależy na Polsce, z patriotami, to dla nich współpraca jest znacznie bardziej rozsądnym rozwiązaniem. (...) Jeżeli będą ze sobą walczyć, to cała zgoda na opozycji nie będzie miała żadnego sensu - podsumowała stosunki Trzaskowskiego i Tuska Barbara Nowicka, liderka Inicjatywy Polska i wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.