Jak podała PAP, Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła bez zastrzeżeń sprawozdania złożone przez pełnomocników finansowych komitetów: Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Rafała Trzaskowskiego (kandydaci KO), a także Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL-Koalicja Polska).
Ze wskazaniem na uchybienia przyjęte zostały sprawozdania: Andrzeja Dudy, Roberta Biedronia, Krzysztofa Bosaka, Pawła Tanajny, Waldemara Witkowskiego i Stanisława Żółtka.
PKW postanowiła odrzucić natomiast sprawozdania: Szymona Hołowni, Marka Jakubiaka i Mirosława Piotrowskiego.
Jak wskazano, powodem odrzucenia sprawozdania komitetu Hołowni było "przyjęcie z naruszeniem przepisów Kodeksu wyborczego w sumie ponad 201 tysięcy złotych". Blisko 33 tys. złotych przyjęte zostały w niedozwolonym terminie, a ponad 168 tys. pochodziło od nieuprawnionych podmiotów. PKW wskazała tu m.in. na spółki prawa handlowego, fundacje, stowarzyszenia i osoby, co do których komitet nie był w stanie ustalić, że są obywatelami polskimi mającymi stałe miejsce zamieszkania na terenie Polski.
Pełnomocnicy finansowi komitetów Hołowni, Jakubiaka i Piotrowskiego mogą teraz odwołać się od postanowienia PKW do Sądu Najwyższego. Ten natomiast wyda orzeczenie w ciągu 60 dni od daty doręczenia skargi. Jeśli ocena PKW zostanie utrzymana w mocy, będzie to skutkować pomniejszeniem dotacji przysługującej komitetowi wyborczemu.
W ubiegłorocznych wyborach prezydenckich zwyciężył Andrzej Duda, który tym samym przedłużył swoją kadencję o kolejne pięć lat. W drugiej turze na urzędującego prezydenta zagłosowało 10 440 648 wyborców, co przełożyło się na 51,03 proc. poparcia. Jego kontrkandydat - Rafał Trzaskowski - zdobył 10 018 263 głosy (48,97 proc.).
W I turze na Szymona Hołownię głos oddało 2 693 397 uprawnionych (13,87 proc.), co przełożyło się na trzeci wynik w stawce (gorszy jedynie od Dudy i Trzaskowskiego).