"Przypadki nepotyzmu w naszych szeregach rzucają cień na całą naszą formację. Podważają jej wiarygodność. Kwestionują fundamentalną dla Prawa i Sprawiedliwości zasadę, że uprawianie polityki rozumiemy jako służbę w interesie dobra wspólnego, jako pracę na rzecz pomyślności Rzeczpospolitej i jej obywateli, a nie jako sposób na osiągnięcie własnych korzyści" - czytamy w uchwale, którą przyjęto na sobotnim kongresie Prawa i Sprawiedliwości. Dokument na Twitterze zamieściła m.in. Anna Józefowicz, dziennikarka Radia ZET.
W uchwale zawarto dwie zasady. "Współmałżonkowie, dzieci, rodzeństwo oraz rodzice posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości nie mogą zasiadać w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa" - czytamy w pierwszy punkcie. "Zakazuje się zatrudniania w spółkach Skarbu Państwa członków najbliższej rodziny posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości - to jest ich współmałżonków, dzieci rodzeństwa oraz rodziców" - czytamy dalej.
W uchwale stwierdzono jednak, że powyższe zasady nie obejmują osób, "które zostały zatrudnione/pracują w strukturach spółek Skarbu Państwa ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie zawodowe, w przypadku których doszło jednocześnie do nadzwyczajnej sytuacji życiowej".
Jarosław Kaczyński podczas sobotniego przemówienia mówił o "słabościach" PiS. Mówił o zjawisku "wypychania ludzi dobrze przygotowanych, jako potencjalnych konkurentów". - To jest zamykanie się partii, to jest syndrom "tłustych kotów", niechęć do pracy, chęć walki tylko o różnego rodzaju stanowiska - mówił. Jak podkreślił, problem nepotyzmu w PiS "nie jest szeroki", ale pozycja na nim "korzysta".
Jarosław Kaczyński został ponownie prezesem Prawa i Sprawiedliwości i zapowiedział, że to jego ostatnia kadencja. Decyzję poparła zdecydowana większość delegatów na kongres PiS. 1245 osób zagłosowało za, 18 było przeciw, a 5 wstrzymało się. Prezes Prawa i Sprawiedliwości w swoim wystąpieniu nie wykluczył, że ustąpi wcześniej, jeśli nie będzie mógł już dalej pełnić swojej funkcji.