Prawica komentuje powrót Donalda Tuska. "Znaczy tyle, co zeszłoroczny śnieg"

"Niepokoi trochę stan emocjonalny p. Tuska, cały czas z nienawiścią i pogardą. (...) Zawsze miał tupet", "Zero refleksji i zero pomysłów", "Facet, którego prawie nikt nie chce" - tak powrót Donalda Tuska do polskiej polityki komentują prawicowi politycy i dziennikarze.

W sobotę podczas Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej Donald Tusk ogłosił, że wraca do polskiej polityki. Podczas swojego wystąpienia były premier krytykował rządy Prawa i Sprawiedliwości. - "Może PiS jest zły, ale parę rzeczy..." - furii dostaję, jak to słyszę, bo to zło, które czyni PiS, jest tak ewidentne, bezwstydne i permanentne. Ono się dzieje każdego dnia w każdej właściwie sprawie. Może to taka bezwstydna determinacja w czynieniu złych rzeczy; może ona spowodowała, że ludzie w Polsce, to dotyczy prawie wszystkich, jakby opuścili ręce i mówią: nie no, oni są już tak bezczelni w tych złych sprawach, że chyba nic się nie da zrobić - mówił.

Później Donald Tusk został wybrany wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej i pełniącym obowiązki przewodniczącego partii po rezygnacji Borysa Budki.

Donald Tusk na Radzie Krajowej PO"Tak, wróciłem!". Donald Tusk mówi o furii i uderza w Kaczyńskiego

Zobacz wideo Jak kiedyś wyglądała praca dziennikarza sejmowego. Opowiada Andrzej Morozowski

"Jego powrót znaczy tyle, co zeszłoroczny śnieg"

Do wystąpienia Tuska odnieśli się już prawicowi politycy i dziennikarze. "Niepokoi trochę stan emocjonalny p. Tuska, cały czas z nienawiścią i pogardą... Facet, który uciekł z rozkradanej przez mafię VAT-owskie Polski, żeby zarabiać 70 tys. zł miesięcznie, mówi o złodziejstwie i broni samotnych matek... Zawsze miał tupet. Jedyna prawdziwa fraza z całego przemówienia to była ta o "ciepłym miejscu" w Brukseli (to pewnie nawiązanie do polityki klimatycznej). Polacy zapamiętają..." - napisał minister kultury Piotr Gliński.

Polityk porównał również przemówienia Tuska z wystąpieniem Jarosława Kaczyńskiego na sobotnim Kongresie PiS. "Dwa wystąpienia polityczne: D.Tusk z wyższością i pogardą wobec innych, styl tweeterowych dowcipasów i brak konkretów programowych. J.Kaczyński o poważnej polityce: jak skuteczniej rozwiązywać ludzkie sprawy, uszczelniać system finansowy, walczyć z patologiami. Co się udało, co wymaga poprawy. O sprawach, nie o wrogach" - podkreślił.

"Najbardziej złowieszcze w oświadczeniu już eks-przewodniczącego PO Borysa Budki jest stwierdzenie o tym, że Donald Tusk przeprowadził Polskę 'suchą stopą przez kryzys gospodarczy'. Warto pamiętać, bo przecież potwierdza to doktrynę PO 'żeby było tak, jak było'. Zero refleksji i zero pomysłów" - stwierdził Łukasz Schreiber z PiS.

"Ten, który został w 2005 r. wielkim przegranym w wyborach prezydenckich, konstruktor MOWY NIENAWIŚCI, zausznik niemieckich polityków powrócił i dzieli Polaków, którzy nie chcą powrotu Tuska do polskiej polityki. Dla mnie, jego powrót znaczy tyle, co zeszłoroczny śnieg" - napisał Jan Mosiński.

"Osobliwie i podejrzanie się trzęsący, rozedrgany, wściekły i plujący, tylko negatywny przekaz. Do tego pogarda dla zwykłych ludzi i wyborców PiS. Facet, którego prawie nikt nie chce. Tusk przemawia" - stwierdził z kolei dziennikarz Wojciech Biedroń.

"Takie hasło lansowałem: 'Więcej Budki, będą skutki'. Skutki są - okolice 20 proc. Teraz pora na nowe hasło. Może: 'Więcej Tuska - korzyść pruska'?" - napisał z kolei Łukasz Warzecha.

Donald TuskCzy Donald Tusk ponownie zostanie premierem? [SONDAŻ]

Więcej o: