W sobotę o godz. 8.30 ma odbyć się posiedzenie zarządu PO, a półtorej godziny później rozpocznie się Rada Krajowa. Ma wziąć w niej udział m.in. były premier i były przewodniczący PO Donald Tusk.
Przewodniczący PO Borys Budka cytowany przez Polsatnews.pl na podstawie depeszy PAP zapowiedział, że w sobotę zaprezentuje zarządowi PO "autorski scenariusz, w porozumieniu z przewodniczącym Tuskiem, włączający bardzo mocno Donalda Tuska do krajowej polityki".
- Udało mi się zaprosić Donalda Tuska, by bardzo aktywnie, na 100 procent, a nawet na 110 procent wrócił do polskiej polityki - zaznaczył. - Jutro zamykamy wszelkie wewnętrzne dyskusje, to nie jest czas i pora by znowu zajmować się kwestiami wewnętrznymi, jutro przecinamy pewne rzeczy - dodał Borys Budka.
Z nieoficjalnych medialnych doniesień wynika, że przewodniczący PO Borys Budka zrezygnuje ze swojej funkcji, a stery w ugrupowaniu - jako pełniący obowiązki szefa partii - przejmie Donald Tusk.
W tym tygodniu gotowość do kandydowania na szefa Platformy Obywatelskiej w przypadku rezygnacji Borysa Budki ogłosił prezydent Warszawy i jednocześnie wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski.
"Donald Tusk oczekuje, że Ewa Kopacz zrezygnuje z fotela wiceprzewodniczącej partii, a on ją zastąpi. Oczekuje też rezygnacji Borysa Budki z fotela szefa partii, bo właśnie Tusk był go wówczas zastąpił jako pełniący obowiązki szefa - gdyż byłby najstarszym spośród "wice" - pisał w piątkowym tekście dziennikarz Gazeta.pl Jacek Gądek.
"Na taki prosty wariant nie ma zgody Rafała Trzaskowskiego, który deklaruje, że jest gotów startować w wyborach na nowego szefa partii, czyli stanąć z Donaldem Tuskiem do walki o władzę w Platformie" - czytamy w artykule Jacka Gądka.