MSZ potwierdza: dyplomata ewakuowany w kwietniu z Indii to bratanek posła Tchórzewskiego

Ministerstwo Spraw Zagranicznych po wielu tygodniach braku jednoznacznego komunikatu ostatecznie potwierdziło, że ewakuowanym w kwietniu z Indii polskim dyplomatą był Klaudiusz Tchórzewski, bratanek posła PiS i byłego ministra Krzysztofa Tchórzewskiego. Dyplomata był transportowany do kraju wraz z rodziną w związku z ciężkim przebiegiem COVID-19.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało 25 kwietnia o przylocie do Polski "specjalnego samolotu, na pokładzie którego ewakuowano ciężko chorego na COVID-19 polskiego dyplomatę z Indii". Wraz z chorym do kraju przetransportowano jego żonę oraz czwórkę dzieci. Rodzina trafiła do jednego ze szpitali zakaźnych.

- Sytuacja w Indiach jest dramatyczna, nie ma tlenu, nie ma miejsc w szpitalach. Dyplomaci również nie mogą liczyć na pomoc. Niezbędna była więc ewakuacja Polaka do kraju - tłumaczył wówczas dyrektor RCB płk. Konrad Korpowski.

W ewakuację dyplomaty i jego rodziny zaangażowani byli przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Zdrowia, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, Lotniczego Pogotowia Ratowniczego oraz PLL LOT.

"Ewakuowaną osobą okazał się Klaudiusz Tchórzewski – bratanek posła Krzysztofa Tchórzewskiego, jednej z najważniejszych postaci PiS. Tchórzewski stryjek to członek PC od roku 1990 (czyli należy do tzw. zakonu PC), w ostatnim czasie minister energii (2015-2019), a teraz szef doradców politycznych premiera Mateusza Morawieckiego" - poinformował w maju Tygodnik Przegląd.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych tej informacji nie chciało jednak potwierdzić. 5 maja skierowaliśmy do resortu pytania dotyczące m.in. tożsamości ewakuowanej osoby. Ministerstwo odpowiedziało po blisko 3 tygodniach, nie odnosząc się jednak do pytania o imię i nazwisko dyplomaty.

"Sytuacja przeciążenia służby zdrowia w Indiach (brak tlenu, brak możliwości przyjęcia do szpitala) uniemożliwiała w przypadku ewakuowanego dyplomaty skuteczne niesienie pomocy na miejscu. Potwierdziła to ocena placówki na miejscu w oparciu o podejmowane przez nią rozeznanie i działania. Decyzja o ewakuacji została podjęta przez MSZ w konsultacji z KPRM, na postawie rekomendacji udzielonej przez lekarzy z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA" - tłumaczył jedynie MSZ.

Zobacz wideo Czy kobiety w ciąży i karmiące powinny się zaszczepić?

MSZ potwierdza: Ewakuowano Klaudiusza Tchórzewskiego

Interpelację dotyczącą ewakuacji z Indii skierował w maju do ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Jaros. Odpowiedzi udzielił pod koniec czerwca wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.

"Ministerstwo potwierdza, że pracownik służby dyplomatyczno-konsularnej, który powrócił z Republiki Indii to pan Klaudiusz Tchórzewski" - czytamy.

Jak dodał Piotr Wawrzyk, kodeks pracy nakazuje "zapewnienie pracownikowi przez pracodawcę bezpiecznych i higienicznych warunków pracy", a ustawa o służbie zagranicznej stanowi, iż "członkowi służby zagranicznej wykonującemu obowiązki służbowe w placówce zagranicznej przysługuje zwrot kosztów podróży w przypadkach szczególnych i losowych". Podkreślił, że każdy polski dyplomata może zostać ewakuowany w podobny sposób "przy spełnieniu powyższych przesłanek".

"Ambasada RP w Nowym Delhi poniosła jedynie koszty związane z transportem chorego na lotnisko karetką w wysokości 80,30 EUR. W odniesieniu do innych kosztów związanych z przeprowadzoną ewakuacją MSZ nie posiada informacji" - stwierdził wiceszef MSZ. Wawrzyk dodał, że resort nie wie też, z jakiej puli środków zostanie rozliczone przeprowadzenie ewakuacji.

Klaudiusz Tchórzewski od czerwca 2019 roku jest drugim sekretarzem ds. polityczno-ekonomicznych w Ambasadzie RP w Nowym Delhi. Z nieoficjalnych medialnych doniesień wynikało, że może trafić do placówki w Dublinie.

"O planowanych powołaniach Ministerstwo Spraw Zagranicznych najpierw informuje zainteresowanego członka służby zagranicznej. Jeśli przyjmie wyznaczenie na stanowisko, dopiero wtedy ta informacja jest podawana do publicznej wiadomości" - tak na pytanie o zawodową przyszłość Tchórzewskiego odpowiedział Wawrzyk.

Więcej o: