Wielkopolskie. Uczniowie znieważyli prezydenta Andrzeja Dudę. Jest wyrok

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Kaliszu zapadł wyrok w sprawie trzech ubiegłorocznych maturzystów, którzy znieważyli prezydenta Andrzeja Dudę w czerwcu zeszłego roku. Uznano ich za winnych zarzucanego im czynu. Zostali skazani na dwa miesiące prac społecznych i zadośćuczynienie na rzecz Skarbu Państwa.

Trzech ubiegłorocznych maturzystów - Makary M., Wojciech R. i Mikołaj S. - zostało oskarżonych o to, że "działając wspólnie i w porozumieniu w miejscu publicznym, okazując rażące lekceważenie porządku prawnego, znieważyli Prezydenta RP Andrzeja Dudę w ten sposób, że wykrzykiwali słowa wulgarne i uznane powszechnie za obelżywe". Zdarzenie miało miejsce podczas imprezy z okazji rozpoczynających się wakacji w czerwcu 2020 roku. Młodym mężczyznom groziło nawet do trzech lat pozbawienia wolności. 

Zobacz wideo Andrzej Duda wziął udział w szczycie przywódców krajów NATO

Wielkopolskie. Jest wyrok ws. znieważenia prezydenta 

We wtorek 29 czerwca przed Sądem Okręgowym w Kaliszu zapadł wyrok w sprawie trzech ubiegłorocznych maturzystów. Sędzia Katarzyna Maciaszek uznała, że zachowanie młodych mężczyzn ma znamiona czynu zabronionego, jakim jest znieważenie prezydenta RP. Jej zdaniem nie był to jednak czyn chuligański

- Sąd uznał, że prawo do krytyki nie może przeradzać się w prawo do formułowania inwektyw, zwłaszcza inwektyw wobec głowy państwa. Jeśli ocenić skalę wulgarności, to słowo wypowiedziane przez oskarżonych plasuje się na szczycie - mówiła sędzia cytowana przez portal kalisz.naszemiasto.pl

Andrzej Duda Trzech nastolatków oskarżonych o znieważenie prezydenta Andrzeja Dudy

Wszyscy trzej oskarżeni zostali skazani na dwa miesiące ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Jak podaje portal, mają też zapłacić po 90 zł na rzecz Skarbu Państwa. Wyrok nie jest prawomocny. 

Początkowo prokuratura domagała się sześciu miesięcy prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie oraz wpłacenie przez każdego z oskarżonych po 500 złotych na rzecz prezydenta Andrzeja Dudy. Obrona domagała się natomiast uniewinnienia lub umorzenia sprawy - podaje gloswielkopolski.pl

Andrzej Duda w Łowiczu usłyszał, że jest 'durniem'. Sąd ponownie zajmie się znieważeniem prezydenta Andrzej Duda mógł przeczytać, że jest "durniem". Sprawa ponownie w sądzie

Wielkopolskie. Chcieli podpalić plakat i krzyczeli obraźliwe hasła 

Zdarzenie, do którego doszło w czerwcu ubiegłego roku w Sulmierzycach (woj. wielkopolskie) na imprezie z okazji rozpoczęcia wakacji, opisywaliśmy w Gazeta.pl. Spotkało się tam ok. 50 uczniów szkół ponadpodstawowych. Na miejsce przyniesiono plakat wyborczy z wizerunkiem Andrzeja Dudy. Nastolatkowie wykrzykiwali pod adresem prezydenta takie hasła jak "j***ć Dudę". 

Próbowali również spalić plakat wyborczy. Jeden z młodych mężczyzn wyjął zapalniczkę, po czym powiedział "chodźcie go spalić". Baner pocięli nożyczkami, a cała sytuacja została uwieczniona na nagraniu wideo. Na imprezie znajdował się syn jednej z krotoszańskich radnych z PiS, który opowiedział swojej matce o zajściu. Kobieta zgłosiła sprawę kolegom oraz policji

Mikołaj S. nie przyznawał się do winy, ale przyznał, że jego zachowanie było nierozważne. Makary M. powiedział, że wstydzi się swojego zachowania i przeprosił, z kolei Wojciech R. powiedział, że był to impuls. Stwierdził, ze gdyby był trzeźwy, nigdy nie zrobiłby czegoś takiego. 

Prezydent Andrzej Duda (zdjęcie ilustracyjne) Żulczyk oskarżony o znieważenie prezydenta. "Co teraz? Duda oskarży BBC?" [KOMENTARZE]

Więcej o: