Jak podaje PAP, Radę Krajową w piątek zwołał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Podczas obrad ma zostać ustalony m.in. kalendarz dotyczący wyborów wewnętrznych w PO na jesieni. Agencja, powołując się na swoje źródła w PO, podaje, że partia Budki liczy na "bezpośrednie zderzenie" z Prawem i Sprawiedliwością. PiS tego samego dnia organizuje kongres.
W Radzie Krajowej - to także nieoficjalne ustalenia PAP - ma wziąć udział Donald Tusk. Były premier, obecnie szef Europejskiej Partii Ludowej, miałby przedstawić na niej plany związane z jego powrotem do polskiej polityki.
Wcześniej swoje ustalenia dotyczące powrotu Tuska opisała "Gazeta Wyborcza". Z ustaleń dziennika wynika, że 3 lipca, właśnie podczas Rady Krajowej, polityk wejdzie do władz PO. Według informacji "GW", "ostateczny kalendarz zależy od wyniku rozmów, które przewodniczący PO Borys Budka prowadzi z Donaldem Tuskiem i Rafałem Trzaskowskim". To właśnie otoczenia Trzaskowskiego ma "trzymać dystans" co do planów powrotu Tuska.
W ostatnich dniach doniesienia o powrocie Donalda Tuska do krajowej polityki rozgrzewają media. We wtorek rzecznik PO Jan Grabiec powiedział w RMF FM, że Donald Tusk planuje zrezygnować z doraźnej pomocy Platformie Obywatelskiej i zająć się nią na pełny etat. Jednocześnie stwierdził, że nie są planowane zmiany na stanowisku przewodniczącego partii.
Z kolei Borys Budka przyznał w czwartek w Sejmie, że jest "po wielu bardzo dobrych rozmowach z Donaldem Tuskiem". - Wszystko wskazuje na to, że uda mi się przekonać byłego przewodniczącego partii do jego bardzo mocnego zaangażowania się na polskiej scenie politycznej i żeby to było zaangażowanie na pełen etat - stwierdził.