Nauczyciele opuścili spotkanie z ministerstwem edukacji. Broniarz: Są wściekli i się im nie dziwię

Związkowcy nie zgadzają się na propozycje resortu edukacji dotyczące zwiększenia wynagrodzeń nauczycieli, przy jednoczesnym zwiększeniu liczby godzin pracy. Przedstawiciele ZNP opuścili w piątek spotkanie ministerialnego zespołu. - Nie chcemy brać udziału w fasadowych działaniach. [...] Nauczyciele są wściekli na takie traktowanie i ja się im nie dziwię - podkreślił Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Jeśli odwiedzacie dziś Gazeta.pl między godz. 7 a 14 (wtedy rusza Parada Równości), być może już widzieliście naszą akcję "Bez LGBT+ nie ma Polski". Z wielu tytułów na stronie głównej znikają w tym czasie litery L, G, B oraz T. Jeśli chcecie widzieć, dlaczego - kliknijcie w ten link.


Przemysław Czarnek zapowiadał w maju, że chce uatrakcyjnić zawód nauczyciela i zwiększyć etos jego pracy.
W tym celu w ramach zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty powstały trzy zespoły tematyczne (ds. praw wynagrodzenia i pensum, ds. awansu zawodowego oraz ds. oceny pracy nauczyciela i debiurokratyzacji jego pracy). W ich pracach uczestniczą związki zawodowe nauczycieli oraz przedstawiciele samorządów terytorialnych. 

Zobacz wideo Maksymowicz o tajnym posiedzeniu Sejmu: To było PR-owe działanie

Przemysław Czarnek proponuje nauczycielom podwyżki i... zwiększenie czasu pracy

Pierwsze spotkania poszczególnych zespołów odbyły się na początku czerwca. Jak podaje portal tvn24.pl, spotkania przebiegały w spokojnej atmosferze, ale w ubiegłą środę (16 czerwca) doszło do pierwszego konfliktu - jego zarzewiem były propozycje ministra Czarnka dotyczące wynagrodzeń i systemu pracy nauczycieli. 

Ministerstwo Edukacji i Nauki proponuje podwyżki dla nauczycieli, ale przy jednoczesnym zwiększeniu pensum, czyli liczby godzin, które nauczycieli muszą wypracować przy tablicy. Związkowcy nie zgadzają się na takie propozycje. Wskazują, że zwiększenie pensum może doprowadzić do zwolnień nauczycieli. 

Związkowcy opuścili spotkanie. "Pozorowane konsultacje"

Podczas środowego spotkania związkowcy przedstawili swój sprzeciw wobec propozycji resortu. Ich postulaty miały jednak pozostać bez odpowiedzi. Związkowcy mieli również pretensje do wiceministra Dariusza Piontkowskiego, który opuścił zebranie zaledwie po jednej godzinie. "Ministerstwo podtrzymało wszystkie proponowane wcześniej rozwiązania, w tym zwiększenie pensum" - przekazał w komunikacie Związek Nauczycielstwa Polskiego

W piątek odbyło się spotkanie zespołu ds. oceny pracy nauczyciela i debiurokratyzacji jego pracy.  Przedstawiciele ZNP opuścili jednak spotkanie, tłumacząc, że przed zebraniem nie otrzymali żadnych materiałów dotyczących tych zagadnień. "Domagamy się poważnego traktowania partnerów społecznych i odstąpienia od pozorowanych konsultacji" - podkreślił ZNP. W spotkaniu nie uczestniczył minister Przemysław Czarnek.

Ostateczna decyzja o dalszym udziale przedstawicieli ZNP w rozmowach z resortem edukacji zapadnie w poniedziałek 21 czerwca. - Nie wygląda to dobrze, nie chcemy brać udziału w fasadowych działaniach. […] Nauczyciele są wściekli na takie traktowanie i ja się im nie dziwię - powiedział Sławomir Broniarz, przewodniczący ZNP. 

Decyzję o wycofaniu się z rozmów podjęła już nauczycielska Solidarność. "Rada Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność krytycznie oceniła stan negocjacji dotyczących statusu zawodowego pracowników oświaty. [...] Rada KSOiW podjęła decyzję o wycofaniu swoich przedstawicieli z udziału w spotkaniach grup tematycznych Zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty do momentu przedstawienia przez Rząd RP propozycji zmiany systemu wynagradzania satysfakcjonującego obie strony" - czytamy w komunikacie.

MEiN odpowiada na krytykę

Ministerstwo Edukacji i Nauki skomentowało sytuację za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Propozycja prac w grupach roboczych spotkała się z akceptacją ze strony związków zawodowych. Żałujemy, że podczas dzisiejszego posiedzenia związki odmówiły uczestniczenia w rozmowach na temat wzmocnienia statusu zawodowego pracowników oświaty" - można przeczytać w komunikacie zamieszczonym na Twitterze.

"Widzimy konieczność zmian. Zabiegają o to również związki zawodowe i samorządy. Chcemy wzmacniać prestiż zawodu nauczyciela przy współpracy ze wszystkimi stronami. Zachęcamy ZNP do tego, aby zamiast krytyki skupić się na konkretnych - wspólnych działaniach - na rzecz edukacji" - czytamy dalej.

Więcej o: