We wtorek Sejm powołał na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich Lidię Staroń. Kandydatkę PiS poparło 231 posłów. "Za" kandydatem opozycji - prof. Marcinem Wiąckiem - opowiedziało się 222 parlamentarzystów. Teraz sprawą wyboru RPO zajmie się Senat.
Decyzja większości sejmowej została już skrytykowana m.in. przez polityków opozycji. "Prof. Wiącek przepada w Sejmie. Po raz kolejny Kaczyński gra, posłowie tańczą. Niech ten Sejm już naprawdę przejdzie do historii" - stwierdził Szymon Hołownia, lider Polski 2050.
"Jak zwykle, większość wybiera kandydaturę na RPO wierną i mierną, bo partyjną. Żal, ale bez zaskoczenia" - podkreślił Franciszek Sterczewski z Koalicji Obywatelskiej.
"Lidia Staroń olała Konfederację i nie przyszła na spotkanie z nią, a ta wybrała ją na RPO" - napisał Kamil Dziubka. Dziennikarz Onetu odniósł się do faktu, że "za" kandydatką PiS zagłosowało trzech posłów Konfederacji: Krystian Kamiński, Robert Winnicki i Jakub Kulesza. Wcześniej Dobromir Sośnierz mówił, że Lidia Staroń, mimo próśb Konfederacji, nie stawiła się na spotkaniu z parlamentarzystami tego ugrupowania.
Do tej kwestii odniosła się również Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. "Wychodzi na to, że Lidia Staroń jako kandydatka na RPO urzekła Konfederatów tym, że... nie przyszła na ich debatę kandydatów na RPO. Cóż, w sumie bez zaskoczenia - dla skrajnej prawicy rzecznik idealny to rzecznik nieobecny" - stwierdziła posłanka Lewicy.
"9 posłów klubu PiS złamało dyscyplinę w sprawie wyboru RPO. Konfederacja pomogła PiS. Czy teraz w PiS-ie nastąpią rozliczenia?" - zapytał Cezary Tomczyk z KO.
"Kiedy Zjednoczona Prawica pęka, z pomocą przybywa Kukiz i Konfederacja. Sejm wybrał Lidię Staroń na nową Rzeczniczkę Praw Obywatelskich. Na szczęście jest jeszcze Senat, który po raz kolejny będzie musiał zapobiec wyborowi miernej, ale wiernej kandydatury PiS na RPO" - napisała na Twitterze Małgorzata Tracz z Zielonych.
"Będzie szóste podejście do wyboru RPO. Senatorka to polityk. Jej każde głosowanie, każdy wybór to czysta polityka. Senat dwukrotnie odrzucił kandydatury polityków. Nie uzyska poparcia w Izbie Wyższej" - podkreślił poseł Michał Szczerba.
"Będę przeciwna kandydaturze Lidii Staroń, bo znam Panią Senatorkę z pracy w Senacie. Wielokrotnie głosowała ona ręka w rękę z PiS, m. in. przeciwko środkom na refundację zabiegów in vitro. Wypowiadała się również przeciwko prawom mniejszości oraz kobiet, jak wolność wyboru" - zapowiedziała już wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska-Stanecka.