Dziwne zachowanie Leniart przed sztabem Fijołka. "Ja współczuję, ale życzę wszystkiego dobrego"

Wojewoda podkarpacka Ewa Leniart przegrała wybory na prezydenta Rzeszowa. - Ja współczuję, ale wszystkiego dobrego - te słowa Leniart wypowiedziała już po ogłoszeniu wyników exit poll, przechodząc koło sztabu Konrada Fijołka.

Nagranie pokazujące zachowanie Ewy Leniart udostępnił na Twitterze dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski. Wojewoda podkarpacka i była kandydatka Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich w Rzeszowie, zatrzymała się przed sztabem Konrada Fijołka i do zgromadzonych tam osób powiedziała: "Ja współczuję, ale wszystkiego dobrego". "Ale komu? Nam?", "To zabrzmiało jak ostrzeżenie" - komentowali zajście zgromadzeni przed sztabem.

W komentarzach pojawiły się sugestie, że Ewa Leniart jako wojewoda będzie teraz blokować inwestycje Rzeszowa. "Czy pani wojewoda zasugerowała, że nie da nowemu prezydentowi żyć i realizować inwestycji, w których urząd województwa jest stroną?" - pytają użytkownicy Twittera.

Przedterminowe wybory w Rzeszowie

W poniedziałek rano opublikowane zostały oficjalne wyniki wyborów prezydenckich w Rzeszowie. Włodarzem miasta już w pierwszej turze został Konrad Fijołek, kandydat opozycji, którego poparło 56,52 proc. Ewa Leniart zdobyła z kolei 23,62 głosów. Kandydat Solidarnej Polski Marcin Warchoł uzyskał 10,72 proc. głosów, a na Grzegorza Brauna z Konfederacji zagłosowało 9,15 proc. osób. Frekwencja wyniosła 54 proc. 

Przedterminowe wybory prezydenckie zostały ogłoszone po tym, jak na początku lutego dotychczasowy włodarz miasta Tadeusz Ferenc podjął decyzję o przejściu na emeryturę. Ferenc tłumaczył swoją decyzję m.in. złym stanem zdrowia po przebyciu COVID-19. 

Więcej o: