Ziobro broni Mateusza Morawieckiego ws. wyborów kopertowych. "Postąpił słusznie"

Szef NIK Marian Banaś złożył pod koniec maja zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera - chodzi o decyzje w spr. wyborów kopertowych. Co z tym zrobi prokuratura - nie wiadomo. Ale prokurator generalny Zbigniew Ziobro już zajął się obroną szefa rządu: - Mam trudne relacje z premierem Morawieckim, nie zawsze nam po drodze. W tym wypadku bronię go z głębokim przekonaniem, postąpił słusznie - mówi Ziobro.

Prezes NIK Marian Banaś złożył do prokuratury doniesienia przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, trzem ministrom, Poczcie Polskiej oraz Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych dotyczące próby organizacji ubiegłorocznych wyborów kopertowych. Politycy mieli przekroczyć swoje uprawnienia, podpisując decyzję o ich organizacji. W środę Onet nieoficjalnie informował, że prokuratura nie ma zamiaru wszczynać śledztwa w tej sprawie. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w programie "Graffiti" Polsat News odpowiedział na pytanie Marcina Fijołka o zarzuty Najwyższej Izby Kontroli wobec premiera Mateusza Morawieckiego.

Zobacz wideo Polska nie dołączyła do Prokuratury Europejskiej. Bodnar: Chodzi o to, żeby nie poddawać się zewnętrznej kontroli

Zbigniew Ziobro broni Mateusza Morawieckiego: Nie zawsze nam po drodze, ale w tym wypadku go bronię

- Mam trudne relacje z premierem Morawieckim, nie zawsze nam po drodze, bardzo ostro spieraliśmy się jeśli chodzi o sprawy UE. Nie waham się krytycznie wypowiedzieć na temat jego działań, wtedy, gdy jest do tego powód. W tym wypadku bronię go z głębokim przekonaniem, postąpił słusznie. Chronił kraj przed anarchią, do której chciała doprowadzić opozycja - mówił szef resortu sprawiedliwości. 

Zbigniew Ziobro dodał, że gdyby ostatecznie nie doszło do wyboru prezydenta, nie byłoby "wielu ustaw ratujących polską gospodarkę przed pandemią". Jego zdaniem nie byłoby także ustaw i działań, które pomogłyby ochronie zdrowia "w tej dramatycznej sytuacji" oraz "możliwości prowadzenia polityki zagranicznej". Ponadto zaznaczył, że będące w toku śledztwa dotyczą osób związanych z "aktualnym obozem władzy". 

Zbigniew ZiobroMateriały ze śledztwa ws. Banasia zostaną ujawnione? "Przyjdzie taki czas"

Ziobro: Czym jest raport NIK? Zestawieniem znanych faktów z wnioskami, z którymi się nie zgadzamy

Na pytanie o sam raport NIK ws. wyborów korespondencyjnych minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro stwierdził: - Czym jest raport NIK? Zestawieniem wszystkich faktów, które były wcześniej znane, tylko z wyprowadzeniem wniosków, z którymi my się nie zgadzamy i nie zgodziła się wtedy prokuratura. 

- Z pominięciem tego, że konstytucja nakazywała przeprowadzenie po 5 latach wyborów prezydenckich. Pandemia nie była sprawką premiera, podobnie jak i to, że opozycja namówiła prezydentów miast, do tego, by odmówili przeprowadzenia wyborów, do czego oni mieli narzędzia. Premier szukał rozwiązania - dodał. 

Raport NIK ws. wyborów korespondencyjnych

Przypomnijmy, NIK przedstawiła na początku maja raport dot. organizacji wyborów korespondencyjnych, które 10 maja ubiegłego roku próbował przeprowadzić rząd. W raporcie stwierdzono, że najważniejsze osoby w państwie, podpisując decyzję o organizacji głosowania oraz rozpoczęciu drukowania pakietów wyborczych, przekroczyły swoje uprawnienia.

Szef NIK podkreślał, że przygotowywanie wyborów na podstawie decyzji administracyjnej "nie powinno mieć miejsca", ponieważ decyzja w tej sprawie należała do PKW. Izba złożyła do prokuratury powiadomienia ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez zarządy Poczty Polskiej oraz Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. 

Ziobro o rezolucji PE: Gwałcenie zasad przez szantaż ekonomicznyZiobro o rezolucji PE: Gwałcenie zasad przez szantaż ekonomiczny

25 maja z kolei prezes Najwyższej Izby Kontroli poinformował, iż do prokuratury złożone zostały zawiadomienia wobec premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.

- W związku z wynikami kontroli, dotyczącej przygotowania i organizacji wyborów na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyznaczonych na 10 maja 2020 roku, z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego, Najwyższa Izba Kontroli, mając na uwadze wagę stwierdzonych nieprawidłowości, kieruje do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego - przekazał Banaś podczas konferencji prasowej. 

Więcej o: