Posłanka PiS Joanna Borowiak uważa, że wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki napisał prawdę, krytykując liderkę białoruskiej opozycji za zgodę na wzięcie udziału w organizowanym latem w Olsztynie przez Rafała Trzaskowskiego Campusie Polska Przyszłości. Swiatłana Cichanouska podczas pobytu w Warszawie spotkała się z prezydentem Warszawy i wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej.
- Na pewno były to też subiektywne odczucia, ale ja akurat się z nimi zgadzam, bo to jest takie wskazanie. My pomagamy Białorusi i będziemy pomagać, ale to też jest powiedzenie prawdy - zauważcie, co robicie i nie stawajcie i nie promujcie tych, którzy w niedemokratyczny sposób chcą obalić władzę w Polsce - zwróciła się do Białorusinów. Jej zdaniem "trudno uwierzyć w to, żeby pani Swiatłana Cichanouska nie wiedziała, jak wygląda sytuacja w Polsce".
Ryszard Terlecki, odnosząc się do tej informacji, napisał na Twitterze m.in., że "jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników".
Campus Polska Przyszłości to wydarzenie przeznaczone dla osób w wieku od 18 do 30 lat, które według Rafała Trzaskowskiego, ma wyłonić przyszłych opozycyjnych działaczy i liderów
Posłanka Joanna Borowiak mówiła w Polskim Radiu 24, że - jej zdaniem - Swiatłana Cichanouska wykazuje "rozdwojenie jaźni", skoro "staje po stronie tych, którzy w niedemokratyczny sposób chcą dojść do władzy", a sama pochodzi z kraju będącego "pod presją działań totalitarnych".
Gdy osoba, która reprezentuje naród będący pod presją działań totalitarnych i szuka pomocy, staje po stronie tych, którzy chcą w niedemokratyczny sposób dojść do władzy, no to chyba jest rozdwojenie jaźni
- powiedziała posłanka PiS.
Zdaniem Borowiak "opozycja, szczególnie Platforma Obywatelska, od 2015 roku próbuje uzyskać władzę w sposób niedemokratyczny". Ma to robić przez "pucze, sianie chaosu, różnego rodzaju próby i ustawki, które się nie udają".
Komentując sytuację wokół białoruskiej opozycjonistki, prezydent Andrzej Duda na swoim prywatnym koncie na Twitterze napisał, że na polskiej scenie politycznej wszyscy poważni politycy i ugrupowania są po stronie wolnej i demokratycznej Białorusi, a wewnętrzne spory polityczne w Polsce "mało interesują" Swiatłanę Cichanouską.