Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska rozmawiała w piątek z prezydentem Andrzejem Dudą. Cichanouska spotkała się również prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, który ogłosił, że białoruska opozycjonistka będzie jedną z uczestniczek organizowanego przez niego wydarzenia Campus Polska Przyszłości, które odbędzie się na przełomie sierpnia i września w Olsztynie.
Tego samego dnia wicemarszałek Ryszard Terlecki zamieścił na Twitterze wpis, który wywołał ogromną polityczną burzę. "Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie" - napisał szef Klubu Parlamentarnego PiS. "My popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników" - dodał.
Wpis Terleckiego spotkał się z krytyką zarówno ze strony opozycji, jak i publicystów. Wicemarszałek postanowił więc rozwinąć swoją myśl, tym razem we wpisie na Facebooku.
"Oburzonym moim tt [tweetem - red.] wyjaśniam, że w czasie gdy polski rząd upomina się w Europie o wsparcie dla wolnej Białorusi, walczy o prawa polskiej mniejszości, finansuje niezależną telewizję, udziela białoruskim działaczom różnorodnej pomocy, pani Cichanouska zgadza się brać udział w mityngu opozycji, która w Polsce nie uznaje wyniku demokratycznych wyborów, kwestionuje legalność państwowych instytucji i wspiera łamiących prawo sędziów" - stwierdził Ryszard Terlecki.
Kontrowersyjny wpis polityka partii rządzącej skomentowała już sama Cichanouska, która w piątek odwiedziła Wrocław, gdzie odebrała Nagrodę Jana Nowaka-Jeziorańskiego 2021.
Nie sądzę, że to w porządku wobec sytuacji, w której są Białorusini. Istnieje absolutne porozumienie wśród wszystkich ugrupowań politycznych sprzeciwiających się wobec tego, co się dzieje na Białorusi. Białoruś jednoczy w tym szczególnym momencie. Kraje się jednoczą, partie się jednoczą
- mówiła w rozmowie z dziennikarzami.
- Chcę to powiedzieć jeszcze raz - Białoruś się jednoczy i doskonale wiadomo, co jest białe, a co czarne. Teraz nie walczycie między sobą, tylko dla Białorusinów i razem z Białorusinami - podkreśliła Cichanouska. Dopytywana o polityczny konflikt w Polsce, stwierdziła: Nie wydaje mi się, by (Białorusini - red.) musieli być w centrum tego sporu. Na Białorusi pojawia się pytanie, dlaczego tak miałoby być. To bardzo dziwny tweet - oceniła opozycjonistka.