Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska spotkała się w piątek z prezydentem Andrzejem Dudą. Rozmowa w Belwederze dotyczyła sytuacji na Białorusi i represjach wobec Polaków w tym kraju. Tego dnia Cichanouska spotkała się jednak także z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.
"Jako samorządowcy pomagamy, jak możemy – przekazujemy informacje, wspieramy organizacje białoruskie. Pomagamy też Białorusinom, których w Warszawie jest najwięcej, np. przyznając mieszkania" - deklarował Trzaskowski na Twitterze.
Swiatłana Cichanouska wraz z Rafałem Trzaskowskim odsłonili również po południu pomnik "Solidarności" u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i Kopernika.
Rafał Trzaskowski ogłosił w piątek, że białoruska opozycjonistka będzie jedną z uczestniczek organizowanego przez niego wydarzenia Campus Polska Przyszłości, które odbędzie się na przełomie sierpnia i września w Olsztynie.
W roli ekspertów mają w nim uczestniczyć m.in. aktywiści, samorządowcy i artyści. W jego trakcie odbywać będą się dyskusje i warsztaty. W Campusie Polska Przyszłości mogą brać udział osoby w wieku od 18 do 35 lat.
"Wierzę, że czeka nas niesamowite i z pewnością pouczające spotkanie. Historia Białorusi dzieje się na naszych oczach i porozmawiamy o tym na Campus Polska" - zapowiedział Trzaskowski.
Najprawdopodobniej do tego faktu nawiązał we wpisie na Twitterze wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości.
"Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie" - skomentował.
"My popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników" - dodał.