W czwartek szczecińska "Gazeta Wyborcza" relacjonowała przebieg posiedzenia komisji ds. gospodarki morskiej. Obrady dotyczyły harmonogramu budowy promów na linię Świnoujście-Szczecin. Uczestniczył w nim Grzegorz Witkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
"Wyborcza" opisuje, że na temat budowy promów przedstawiciel MI mówił niewiele. Chętnie chwalił za to Joachima Brudzińskiego, europosła i wiceprezesa PiS. - Dzięki staraniom europosła Joachima Brudzińskiego znalazł się zapis w Krajowym Planie Odbudowy, który zakłada, że znajdą się pieniądze na Zachodnią Obwodnicę Szczecina - stwierdził.
W pewnym momencie głos zabrał poseł PO Artur Łącki. - Jeśli chce pan robić propagandę, to ja się spytam: na którym kilometrze Zachodniej Obwodnicy Szczecina postawicie pomnik Brudzińskiemu. Bo to już zaczyna być śmieszne - stwierdził.
Witkowski odpowiedział, że "pomnik posła Brudzińskiego jest akceptowalny i bardzo słuszny". - W parametrach drogi ekspresowej nie można stawiać pomników, ale pomyślimy o lokalizacji w Miejscu Obsługi Podróżnych, aby taki pomnik w przyszłości się pojawił. Poseł Brudziński absolutnie zasługuje na taki pomnik - stwierdził podsekretarz.
Onet zapytał Witkowskiego, czy w pobliżu szczecińskiej obwodnicy rzeczywiście możemy spodziewać się pomnika europosła PiS. - Żadnego pomnika nie będzie. To był żart, a właściwie element sporu z parlamentarzystami opozycji - powiedział.