Profesor Marcin Wiącek w czwartek został zgłoszony jako wspólny kandydat: KO, KP-PSL, Lewicy, Polski 2050, koła Polskie Sprawy i posłów niezrzeszonych. Jak informowaliśmy w Gazeta.pl, pod wnioskiem podpisali się również posłowie Porozumienia, m.in. lider partii Jarosław Gowin oraz poseł PiS Zbigniew Girzyński. Kandydatura na RPO musi najpierw zostać przyjęta przez Sejm, a później zaakceptowana przez Senat. To już piąta próba wyboru następcy Adama Bodnara.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS w rozmowie z dziennikarzami poinformował w piątek, że dodatkowe posiedzenie Sejmu, na którym posłowie zajmą się wyborem RPO, odbędzie się 15 czerwca - przekazał TVN24.
Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości został zapytany również o podpis Jarosława Gowina, szefa Porozumienia, który jest koalicjantem PiS, pod kandydaturą prof. Marcina Wiącka zaproponowanego przez opozycję. - Na razie to są kandydatury, każdy może robić, co chce i podpisywać różne wnioski - odpowiedział. Czy podczas głosowania nad kandydatami będzie dyscyplina, za kim głosować? - Jak ustalimy, to będzie - odpowiedział wicemarszałek.
Terlecki podkreślił także, że "nie dopuszcza takiej sytuacji, że część [klubu - red.] będzie głosować inaczej niż inna część". Jak powiedział, Zjednoczona Prawica ma swoją kandydatkę i to właśnie ją będzie popierać.
Jak informowaliśmy w Gazeta.pl, premier Mateusz Morawiecki podczas piątkowego briefingu odpowiedział na pytanie jednej z dziennikarek o poparcie części posłów z partii Jarosława Gowina dla kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich, który został zaproponowany przez opozycję. Jak stwierdził szef rządu, kandydatura profesora Wiącka jest znana partii rządzącej i już wkrótce rozstrzygnięta zostanie kwestia tego, jak do tej propozycji podejść.
- Dzisiaj mogę powiedzieć tak: cieszę się, że jesteśmy coraz bliżej wypracowania pewnego konsensusu, ponieważ te dwie kandydatury są już dużo bardziej akceptowalne dla szerokiego spektrum różnych partii, a o to chodzi wszystkim - mówił premier.
Kandydatką Prawa i Sprawiedliwości na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich jest Lidia Staroń, senatorka niezrzeszona. W przeszłości należała do Platformy Obywatelskiej. Zdaniem części opozycji sprzyja ona jednak Prawu i Sprawiedliwości.
- Na pewno nie jest to kandydatura moich marzeń. Pani senator Lidia Staroń w bardzo w wielu ważnych kwestiach, szczególnie sprawach związanych z aparatem sprawiedliwości, sądownictwem głosowała tak jak PiS. Jest aktywnym politykiem i ja, osobiście uważam, że to nie jest dobra kandydatura - komentowała Joanna Kluzik-Rostkowska z Koalicji Obywatelskiej dla Gazeta.pl.