Senat odrzucił kandydaturę posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeciwko niemu zagłosowało 49 senatorów (KO, Lewica, Polska 2050 oraz po dwóch senatorów PSL, Koła Senatorów Niezależnych i jeden senator niezrzeszony). Za Wróblewskim było 48 senatorów z klubu PiS. Natomiast Jan Filip Libicki (PSL) oraz Lidia Staroń (Koło Senatorów Niezależnych) wstrzymali się od głosu. Wcześniej Senat odrzucił kandydaturę innego posła PiS - Piotra Wawrzyka.
- Musi być podjęta kolejna próba zgodnie z przepisami. Nie może być tak, że nie ma RPO - powiedziała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Deklaracja Witek oznacza, że Prawo i Sprawiedliwość podejmie kolejną próbę powołania nowego RPO. Według nieoficjalnych informacji "Gazety Wyborczej" nową kandydatką na urząd Rzecznika może zostać senator niezależna Lidia Staroń.
O kandydaturę Staroń miał zabiegać lider Porozumienia Jarosław Gowin. Jeszcze przed głosowaniem w sprawie Bartłomieja Wróblewskiego Gowin miał otrzymać od Jarosława Kaczyńskiego zielone światło w sprawie ewentualnego zgłoszenia kandydatury Lidii Staroń. - Niczego nie odmawiam pani senator. Ale nie będę dokonywała oceny żadnego kandydata, który pojawi się na giełdzie. Szukamy kolejnej osoby - powiedziała Elżbieta Witek, odpowiadając na pytania o kandydaturę Staroń.
Z kolei Anita Czerwińska, rzeczniczka PiS, powiedziała, że nie można wykluczyć zgłoszenia takiej kandydatury. - Pani senator jeszcze nie jest kandydatką. Rzeczywiście jest osobą bardzo popularną, dobrze ocenianą społecznie, podejmowała bardzo dużo interwencji. Wydaje się być osobą, która miałaby poparcie z różnych, że wszystkich stron tego sporu. Czy tak będzie? Nie byłabym tego pewna, bo mam wrażenie czasami, że opozycja odrzuca nawet tych dobrych kandydatów właśnie z powodów stricte politycznych - oceniła.
Przed głosowaniem w sprawie Wróblewskiego spekulowano, że w razie upadku jego kandydatury, PiS zdecyduje się na uchwalenie ustawy, dzięki której wprowadzi pełniącego obowiązki Rzecznika Praw Obywatelskich. - Będziemy się zastanawiać nad ustawą. To nie jest sprawa prosta. Prawnicy muszą się wypowiedzieć - powiedziała Witek.
Przypomnijmy, że w kwietniu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis, który pozwala RPO pełnić swoje obowiązki po upływie kadencji, jest niekonstytucyjny. Wyrok wejdzie w życie po trzech miesiącach od jego publikacji w Dzienniku Ustaw. W tym czasie obie izby parlamentu powinny dojść do porozumienia w sprawie wyboru nowego Rzecznika. Kadencja Adama Bodnara upłynęła we wrześniu ubiegłego roku, ale do tej pory nie udało się wybrać jego następcy.