Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu tygodnikowi "Sieci", którego fragment opublikowano na portalu wPolityce.pl. Podczas rozmowy poruszono kwestię niektórych propozycji przedstawionych w Polskim Ładzie. Mowa o wprowadzeniu możliwości budowy domów do 70 metrów kwadratowych bez konieczności uzyskiwania specjalnego pozwolenia, a wyłącznie na zawiadomienie.
- Bez pozwolenia, bez księgi, bez kierownika budowy, tylko na zgłoszenie domków do 70 m kw. Z płaskim dachem, ale jednak z pewnym poddaszem, po części do wykorzystania. To może być razem, jeśli chodzi o powierzchnię mieszkalną do 90 m kw. - tłumaczył Kaczyński podczas prezentacji założeń Polskiego Ładu w sobotę. Warunkiem, który należy spełnić, jest posiadanie działki, na której taki dom można wybudować.
Propisowski tygodnik zapytał szefa Prawa i Sprawiedliwości o to, czy zapis jest próbą przełamania blokad, do których miałyby należeć wpływy potężnych deweloperów niepozwalających na szybszy wzrost w budownictwie.
- Tak, to jest próba przełamania blokad, które wciąż jeszcze blokują możliwość zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych wielu Polaków. Jeżeli ludzie skorzystają z tej propozycji, to szybko mogą mieć własny domek, z umiarkowanym, ale jednak solidnym metrażem - odpowiedział Kaczyński.
Na pytanie o to, o co chodzi z wymogiem częściowo płaskiego dachu, wyjaśnił, że wynika to "z zasad bezpieczeństwa budowlanego". Jak tłumaczył, duży, stromy dach wymaga dużo droższej konstrukcji, innych rozwiązań czy ostrzejszych zasad bezpieczeństwa.
- A naszym celem jest, by były to domki ładne, ale proste i stosunkowo tanie, naprawdę wygodne dla rodziny. Są plany, by gotowe, estetyczne projekty były dostępne dla każdego. To się wpisuje w plan wprowadzenia standardów architektonicznych, uporządkowania tej kwestii, co zrobimy przy okazji - dodał.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas rozmowy usłyszał również pytanie dotyczące tego, dlaczego program Mieszkanie Plus nie powiódł się tak, jak to wcześniej planowano.
Wspomnieli panowie sami o wpływach deweloperów – to jest pierwsza sprawa. Drugą jest niezwykle trudna do przełamania resortowość. Opór stawiany przez instytucje dysponujące na przykład terenami przed ich przekazaniem do programu Mieszkanie Plus, był dla mnie niepojęty, i to na każdym szczeblu
- stwierdził.
Zapytany o to, czy chodzi o PKP, czy Lasy Państwowe, stwierdził, że "też". - Kolej była entuzjastyczna gdy sądzili, że to oni będą budowali i na tym zarabiali. Kiedy okazało się, że to wygląda inaczej, zaczęły się opory. Sprawa oddania trzech niezalesionych hektarów przez Lasy Państwowe opierała się aż o mnie. Szkoda, bo pomysł był niezły, wzorowany na mechanizmach austriackich i wciąż można z tych rozwiązań korzystać - mówił.
- Zależy nam jednak na czasie, stąd próbujemy innych sposobów: budowa niewielkiego domku, dopłata do wkładu własnego. To też odpowiada potrzebie Polaków, która przy Mieszkaniu Plus się ujawniła: nasi współobywatele chcą mieszkania czy domku na własność, w dość bliskiej perspektywie. Inną sprawą jest natychmiastowe podnoszenie cen materiałów, gdy cokolwiek dużego zaczyna się budować - dodał polityk.
Prawo i Sprawiedliwość podczas sobotniej konwencji przedstawiło również inny pomysł związany z mieszkalnictwem. - Będzie możliwość uzyskania gwarancji bankowej na 100 tys. zł - to naprawdę duży krok do przodu - mówił Jarosław Kaczyński, zapewniając, że ilość wybudowanych mieszkań znacząco wzrośnie.
W Polskim Ładzie znalazł się także zapis, który ma zachęcić do posiadania dzieci. Mowa o pomocy przy spłatach kredytów hipotecznych. Przy dwójce dzieci - do 20 tysięcy złotych, przy trójce - do 60 tys. zł, a przy kolejnych do maksymalnie 160 tys. zł.