Pierwsza informacja o problemach zdrowotnych Agaty Dudy pojawiła się 7 maja. Wcześniej (3 maja) pierwsza dama razem z prezydentem Andrzejem Dudą uczestniczyła w spotkaniu z litewską parą prezydencką, a 6 maja wzięła udział w zdalnym spotkaniu z rodzicami dzieci z niepełnosprawnością.
We wtorek "Super Express" dowiedział się, że Agata Kornhauser-Duda doznała urazu kostki. - Kontuzja przytrafiła się na początku zeszłego tygodnia. Pierwsza dama stłukła sobie kostkę i nie mogła zbytnio chodzić, ale nie przeszkodziło to jej w zdalnym spotkaniu z rodzicami niepełnosprawnych dzieci 6 maja. Niestety, w piątek z prezydentem na spotkanie ze strażakami nie mogła pojechać, bo trudność sprawiało jej zwłaszcza dłuższe stanie, nie mogła nadwerężać stopy - wyjaśnił gazecie informator.
Adam Roguś, ortopeda z oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu w rozmowie z "Super Expressem" wyjaśnił, że stłuczona kostka, jest zwykłym urazem, który tylko czasami wymaga założenia ortezy (od ortopedyczna proteza - red.). Przy bardzo dużym stłuczeniu powrót do zdrowia może potrwać od dwóch do trzech tygodni.
7 maja para prezydencka miała spotkać się ze strażakami, jednak Agata Kornhauser-Duda z powodu kontuzji nie mogła towarzyszyć mężowi. - Agata nie może być dzisiaj z nami obecna. Prosiła, żeby państwa bardzo serdecznie i gorąco pozdrowić, żeby przekazać z okazji Dnia Strażaka jej najserdeczniejsze, najcieplejsze życzenia, żeby jednostka dalej się rozwijała tak dynamicznie i żeby wszystkie plany się ziściły - mówił prezydent Andrzej Duda podczas spotkania w Makowie Podhalańskim.
- Niestety nie dała rady być dzisiaj z nami z uwagi na kontuzję, której doznała z początkiem tego tygodnia i która niestety, póki co, bardzo przeszkadza jej w normalnym wykonywaniu obowiązków, zwłaszcza w dłuższym staniu i dlatego nie może być dzisiaj z nami. Ale chcę bardzo mocno podkreślić, że jest niezwykle zaangażowana w sprawie rozwoju tutejszej jednostki OSP - dodał Andrzej Duda.