Małgorzata Wassermann powiedziała, że jest przerażona stanem wymiaru sprawiedliwości. - Mam poczucie, że dziś zaczynają zapadać rozstrzygnięcia w zależności od tego, która strona barykady staje przed sądem. I to działa w obie strony, a wbrew pozorom, częściej na niekorzyść Prawa i Sprawiedliwości - stwierdziła w rozmowie z Interią posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Wassermann odniosła się również do kwestii zasiadania w Trybunale Konstytucyjnym Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza. - Prof. Pawłowicz to jeden z najlepszych prawników pod względem merytorycznym. Jej znajomość prawa konstytucyjnego jest wybitna. Oceniamy ją przez pryzmat barwnej postaci - sałatki w Sejmie czy kontrowersyjnych wypowiedzi - powiedziała posłanka, zaznaczając, że Pawłowicz jest "ponadwybitnym autorytetem prawniczym, jeśli chodzi o jej dziedzinę". Wassermann stwierdziła też, że "Stanisław Piotrowicz może nie ma takich osiągnięć, ale jest po prostu bardzo dobrym prokuratorem z dużym doświadczeniem".
W rozmowie z Interią posłanka zaznaczyła również, że jest "zafascynowana" Jarosławem Kaczyńskim, ponieważ "każde jego spojrzenie i działanie jest długofalowe". - Zawsze patrzy z perspektywą. Niesamowicie go za to cenię. Dlatego jestem tu, gdzie jestem. Zdarza się, że rozmawiamy na jakiś temat, mamy inne zdania, a dopiero po jakimś czasie rozumiem, że on miał rację w swojej wizji - stwierdziła Wassermann.
Posłanka PiS została również zapytana o to, dlaczego nie ma reakcji ze strony posłów, mimo że Zbigniew Ziobro często atakuje Mateusza Morawieckiego - minister sprawiedliwości stwierdził m.in., w kontekście Funduszu Odbudowy, że premier działa pod dyktat Brukseli i Berlina. - Nie wiem, czy ta krytyka ma sens. Myślę, że koń, jaki jest, każdy widzi - odparła Małgorzata Wassermann.