Wniosek adwokata Daniela Obajtka dotyczył artykułu "Gazety Wyborczej" z marca bieżącego roku. "GW" ustaliła, że prezes Orlenu kupił w 2018 r. luksusowy apartament na warszawskim osiedlu Awangarda. Za 187-metrowe mieszkanie, wybudowane przez firmę Profbud, Obajtek zapłacił 6,9 tys. zł za metr, czyli znacznie poniżej ceny rynkowej. Daniel Obajtek miał zaoszczędzić na inwestycji około 1 mln zł. W tym samym roku Orlen dołączył jako sponsor do finansowania Akademii Piłkarskiej Profbud Beniaminek Krosno. Sponsorem akademii została również należąca do grupy Orlen Energa.
Pełnomocnik Daniela Obajtka złożył w sprawie tekstu "GW" 123-stronicowy pozew o ochronę dóbr osobistych. Daniel Obajtek domagał się w nim zastosowania środka zabezpieczającego w postaci rocznego zakazu publikacji informacji i twierdzeń, które sugerują m.in., że w zamian za sponsorowanie akademii piłkarskiej, której sponsorem tytularnym jest deweloper, otrzymał zniżkę na zakup mieszkania. Zakaz miał dotyczyć nie tylko publikacji artykułów, ale również komentarzy, postów zamieszczanych za pośrednictwem prasy, radia, telewizji, internetu, Facebooka i Twittera.
"Wyborcza" informuje, że Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że "żądany przez powoda zakaz publikacji [...] nie zasługiwał na uwzględnienie z uwagi na ważny interes publiczny". Według sądu uwzględnienie wniosku prezesa Orlenu nie było możliwe, "gdyż ograniczałoby to wolność prasy i krytyki, która ze względu na charakter pełnionej przez Daniela Obajtka funkcji jest pożądana ze społecznego punktu widzenia".
Sąd podkreślił, że wydanie zakazu publikacji stanowiłoby przekroczenie norm dopuszczalnych w demokratycznym społeczeństwie. W uzasadnieniu postanowienia uznano również, że "powód nie przedstawił na obecnym etapie postępowania w pełni obiektywnego dowodu jednoznacznie potwierdzającego, że uzyskany od dewelopera upust nie był tak wysoki".