Anna Maria Siarkowska sprzeciwia się tzw. paszportom covidowym, które mają umożliwić na swobodniejsze podróżowanie osobom zaszczepionym. "Paszporty covidowe pozwolą na dokładne śledzenie aktywności obywateli. Będą wykorzystywane nie tylko przy przekraczaniu granic, ale również wewnętrznie- przy wejściu do kin, restauracji, na stadion, do fryzjera" - pisała 15 kwietnia na Facebooku Siarkowska.
Temat pojawił się na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Jak relacjonuje wprost.pl, posłanka razem z Januszem Kowalskim złożyła wniosek o przeprowadzenie debaty nad tą kwestią. Siarkowska chciała zwołania Konwentu Seniorów i poszerzenia obrad o punkt dot. paszportów covidowych. Marszałkini Ewa Witek nie wyraziła zgody. Niewiele później posłanka PiS zamieściła wpis o planowanych "atakach".
"Doszły mnie słuchy, że to co robię i mówię ostatnio, bardzo nie podoba się kierownictwu partii. Uprzedzono mnie, że mogę się spodziewać niewybrednych ataków na mnie. No cóż, czekam i otwieram popcorn" - napisała.
Napięcia w ramach Zjednoczonej Prawicy narastają. - Niezmiennie zwracamy uwagę naszym partnerom koalicyjnym z PiS, że istotne elementy (...) umowy koalicyjnej są niezrealizowane - mówił w środę Jarosław Gowin, wicepremier i szef Porozumienia. Jak przyznał, "w tym parlamencie jedyną alternatywą dla rządu Zjednoczonej Prawicy są przedterminowe wybory".
RMF FM we wtorek po południu informowało o nieoficjalnych doniesieniach na temat nowej umowy koalicyjnej. - Umowa koalicyjna jest podpisana. Obowiązuje od jesieni zeszłego roku. Czy będzie potrzeba w niej jakichś zmian, to zobaczymy. Zobaczymy, jak potoczą się te rozmowy. Być może np. też pewne zmiany stanu posiadania naszych koalicjantów trzeba byłoby ująć, jeżeli mielibyśmy ją jakoś przeredagowywać - komentował wieczorem Radosław Fogiel, poseł i wicerzecznik PiS.
Gowina w "Kropce nad i" zaatakował Adam Bielan. Europoseł, odnosząc się do decyzji sądu nt. kadencji Jarosława Gowina jako szefa Porozumienia, stwierdził, że "niczego nie przegrał".
- Sędzia w pierwszej instancji odmówiła zajęcia się naszym wnioskiem od strony merytorycznej. Na ten wniosek [decyzję] złożymy zażalenie. Jestem przekonany, że w drugiej instancji ta sprawa będzie rozpatrzona merytorycznie, bo stwierdzenie, że wniosek o wygaśnięcie kadencji kogoś, kto przedłużył sobie kadencję już dwukrotnie o ponad 3 lata w przypadku Gowina, może ten wniosek skierować tylko sam Gowin, jest absurdalne i oznaczałoby, że każdy lider partii politycznej w Polsce może rządzić dożywotnio, nie organizując wyborów - powiedział. - Putin, o którym rozmawialiśmy, przynajmniej te wybory organizuje. Putin fałszuje wybory. Gdyby miał takich prawników, którzy są mu w stanie uzasadnić, żeby tych wyborów nie organizować, to by pewnie nie tracił czasu na organizowanie sfałszowanych wyborów - dodał.