Nagrodę wręczyła prezes TK Julii Przyłębskiej redaktor naczelna miesięcznika "Nowe Państwo", Katarzyna Gójska. Wydawcą pisma jest spółka Słowo Niezależne sp. z o.o., której prezesem jest redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz. W zarządzie spółki zasiada też członkini PiS Beata Dróżdż. Udziałowcem Słowa Niezależnego jest powiązana z PiS spółka Srebrna.
- Przyznana mi nagroda jest nagrodą nie tylko dla mnie, jako prezesa Trybunału, ale również dla całego grona sędziowskiego. Wszystkich niezawisłych, odważnych sędziów, którzy w trudnych czasach orzekają w Trybunale Konstytucyjnym - mówiła Julia Przyłębska na nagraniu udostępnionym na kanale "Gazety Polskiej" na YouTube.
Jak stwierdziła w swoim przemówieniu, niejednokrotnie w dzisiejszych czasach "na miejsce prawdy wkracza narracja", "także w postaci fake newsów, zwykłych kłamstw fabrykowanych dla chwilowego medialnego triumfu albo trwałego zakłamywania rzeczywistości".
- Głosząc prawdę, oczekujemy jej uznania przez innych. A co, jeżeli mamy przeciwko sobie potężne media i związane z tym grupy interesów, które świadomie głoszą kłamstwa i półprawdy? - dodała.
Przyłębska podkreśliła, że "powinniśmy być dumni z własnej przeszłości". - Nie poddawać się pedagogice wstydu i nie czuć się zażenowanymi, że tkwi w nas swego rodzaju mesjanizm patriotyzmu, jak umiłowanie ojczyzny i wolności - zaznaczyła.
Prezes TK podziękowała swoim bliskim, a w szczególności wnukom "za to, że dzielnie znoszą brzemię nazwiska, które przez funkcję ich babci stało się podmiotem, przedmiotem różnych bardzo nieprzyjemnych, agresywnych wypowiedzi".
Prosiła też o przekazanie podziękowań Tomaszowi Sakiewiczowi. - Kiedy na łamach państwa mediów ukazuje się prawda, kiedy mam okazję i szansę powiedzieć prawdę, to rekompensuje mi te wszystkie gniewy, wulgaryzmy, to chamstwo, które mnie spotyka - powiedziała.