Wezwanie rosyjskiego ambasadora do MSZ ma związek z wprowadzaniem przez USA nowych sankcji przeciwko Rosji oraz ostatnich działań na wschodzie Ukrainy. MSZ wydało oświadczenie w sprawie ataków cybernetycznych "przeprowadzonych przez Federację Rosyjską z wykorzystaniem systemów i oprogramowania firmy Solar Winds Orion The White House".
"Polska wyraża solidarność z USA. Nasze stanowisko w tej sprawie wyrażone jest w oświadczeniach NATO oraz Unii Europejskiej. Stanowczo opowiadamy się za przestrzeganiem przez państwa, sektor prywatny i osoby fizyczne zasad odpowiedzialnego zachowania w przestrzeni cybernetycznej" - czytamy w oświadczeniu MSZ.
Stały wzrost szkodliwych działań w cyberprzestrzeni zagraża bezpieczeństwu i stabilności funkcjonowania nie tylko poszczególnych podmiotów czy systemów wykorzystujących technologie cyfrowe, ale ma negatywny wpływ na społeczeństwa, gospodarki czy rządy wielu państw
- oświadczyło MSZ.
W czwartek prezydent Joe Biden podpisał dokument, na mocy którego ze Stanów Zjednoczonych zostanie wydalonych 10 rosyjskich dyplomatów podejrzewanych o szpiegostwo. Ponadto 16 Rosjan zostanie objętych sankcjami personalnymi za podejmowanie prób ingerowania w procesy demokratyczne Stanów Zjednoczonych. Sankcje obejmują 32 podmioty i osoby fizyczne odpowiedzialne za kampanię dezinformacji. Dodatkowo Stany Zjednoczone wraz z Wielką Brytanią, Unią Europejską, Kanadą i Australią objęły sankcjami osiem podmiotów i osób fizycznych związanych z okupacją Krymu. Departament skarbu USA rozszerzył zakaz zakupu obligacji państwowych od rosyjskiego banku centralnego przez amerykańskie instytucje finansowe. Po nałożeniu sankcji Rosja zapowiedziała "nieodwracalny" odwet za takie działanie USA.