Piotr Gliński miał głosować w Sejmie podczas własnej konferencji. Stanowcza reakcja rzecznika rządu

"Newsweek" prześledził środowe posiedzenie Sejmu, w którym część posłów głosowała zdalnie. Jednym z takich polityków był minister kultury Piotr Gliński, któremu oddania głosu nie uniemożliwiła konferencja prasowa na temat szczepień dla sportowców. Publikację tygodnika skomentował rzecznik rządu.

Jak podaje "Newsweek", w środę w Sejmie odbyły się liczne głosowania. Jedno z nich, z numerem piątym, zarządzono dokładnie na godzinę 11:54. Piotr Gliński i Mateusz Morawiecki, w tym czasie szykowali się do konferencji prasowej, która ruszyła dokładnie dwie minuty po rozpoczęciu głosowania w Sejmie. Premier nie oddał wówczas głosu, ale udało się to zrobić właśnie ministrowi kultury.

Zobacz wideo Kiedy powrót do normalności? Lekarz podaje możliwą datę

Piotr Gliński głosował w trakcie własnej konferencji? Rzecznik rządu: Ordynarna manipulacja

Politycy ominęli głosowanie numer sześć, ale wrócili do głosowania siódmego, które odbyło się tuż po zakończeniu konferencji. Dziennikarz tygodnika zauważa, że obaj oddają głos "za", chociaż żaden z nich nie śledził przebiegu obrad. "Czy ktoś głosował za wicepremiera? Jeśli tak, to byłoby to przestępstwo" - odniósł się do tej sytuacji na Twitterze poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba (wpis został już usunięty).

Grzegorz Braun wykluczony z obrad Sejmu za brak maseczkiBraun wykluczony z obrad Sejmu za brak maseczki. Zapowiada drogę prawną

Na wpis posła zareagował Piotr Müller. "Ordynarna manipulacja. Nikt za nikogo nie głosował. W dniach sejmowych każdy poseł ma przy sobie tablet, żeby móc głosować (godziny są zmienne zależnie od trwania punktów). Głosowania, w których wziął udział wicepremier odbyły się tuż przed i tuż po konferencji" - napisał rzecznik rządu.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego również odpowiedziało na pytanie zadane przez dziennikarza "Newsweeka". "Konferencja rozpoczęła się po głosowaniu nr 5 i zakończyła przed głosowaniem nr 7. Trwała 10 minut i 21 sekund. Pan Premier Piotr Gliński głosował zdalnie" - podkreślił resort w komunikacie.

Ryszard TerleckiRyszard Terlecki: Chętnie pozbyłbym się koalicjantów

Więcej o: